Czy Kult laleczki Chucky jest streamowany? Sprawdź, gdzie obejrzeć online sposród 10 serwisów, włącznie z Netflix, Prime oraz VOD.pl Dowiedz się gdzie obejrzeć Laleczka Chucky legalnie z lektorem lub napisami. Produkcja tego filmu kosztowała ponad 10000000 dolarów, czyli 39 000 000.00 polskich złotych. Produkcja tego filmu kosztowała ponad 10000000 dolarów, czyli 39 000 000.00 polskich złotych. 9667tadeusz. 88,5 tys. 13 gru 2013 Lalka odcinek 1, Powrót. Lalka – polski film fabularny z roku 1968 w reżyserii Wojciecha Hasa na podstawie jego własnego scenariusza, adaptacja powieści Bolesława Prusa pod tym samym tytułem. Laleczka Chucky Childs Play 1988 Filmy i seriale ~ Charles Lee Ray niebezpieczny przestępca postrzelony przez policjantów przenosi swoją duszę w ciało zabawki dla dzieci laleczki Chucky Lalka dostaje się w ręce sześciolatka Andyego Barclaya Początkowo nic dziwnego się nie dzieje ale wkrótce okaże się że laleczka jest koszmarną Laleczka Chucky: Następne pokolenie (Seed of Chucky) – horror produkcji amerykańskiej z 2004 roku. Kontynuacja Laleczki Chucky – piąty film z serii, a jednocześnie pastisz kina grozy. Reżyserem filmu jest Don Mancini, scenarzysta części czwartej. Fabuła. W Hollywood spekuluje się na temat realizacji filmu o laleczce Chucky kombinasi warna baju dan celana yang cocok untuk pria. Error 521 Ray ID: 732e1b49cb2a41ce • 2022-07-30 12:30:37 UTC AmsterdamCloudflare Working What happened? The web server is not returning a connection. As a result, the web page is not displaying. What can I do? If you are a visitor of this website: Please try again in a few minutes. If you are the owner of this website: Contact your hosting provider letting them know your web server is not responding. Additional troubleshooting information. Was this page helpful? Thank you for your feedback! Cloudflare Ray ID: 732e1b49cb2a41ce • Your IP: • Performance & security by Cloudflare zapytał(a) o 09:22 Gdzie mogę obejrzeć " Laleczka Chucky " za darmo ? Proszę o danie mi jakiejś strony na której mogę oglądnąć ten horror . Będzie najlepsza . To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 09:23: Co do mojej poprzedniej odpowiedzi...masz tam do wyboru albo pobrać albo obejrzeć online. Polecam Ci pobrać :) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 09:23 alutkap odpowiedział(a) o 09:23 filmu są 4 części XD zelka12 odpowiedział(a) o 09:24 I♥Chucky odpowiedział(a) o 14:47 Uważasz, że ktoś się myli? lub zapytał(a) o 16:42 Gdzie mogę obejrzeć film Laleczka Chucky online? podajcie dokładny link, a nie tylko np. tylko dokładnie gdzie jest ten film Laleczka Chucky to d a m n a j To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Odpowiedzi TalkToMe odpowiedział(a) o 16:45 [LINK] polecam tez narzeczona laleczki chucky i powrót laleczki :) blocked odpowiedział(a) o 13:02 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub FilmChild's Play19881 godz. 27 min. {"id":"33319","linkUrl":"/film/Laleczka+Chucky-1988-33319","alt":"Laleczka Chucky","imgUrl":" Andy otrzymuje na urodziny gadającą lalkę. Nie wie, że plastikowa zabawka nawiedzona jest przez seryjnego mordercę. Więcej Mniej {"tv":"/film/Laleczka+Chucky-1988-33319/tv","cinema":"/film/Laleczka+Chucky-1988-33319/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Charles Lee Ray - niebezpieczny przestępca - postrzelony przez policjantów przenosi swoją duszę w ciało zabawki dla dzieci - laleczki Chucky. Lalka (matka kupuje ją dla dziecka od nieznajomego sprzedawcy) dostaje się w ręce sześciolatka - Andy'ego Barclay'a. Początkowo nic dziwnego się nie dzieje, ale wkrótce okaże się, że laleczka jest koszmarną Ruben był brany pod uwagę do wyreżyserowania filmu. Koszyk kopnięty przez Chucky'ego z odbiornika telewizyjnego po chwili całkowicie znika. Źródłem strachu może być dosłownie wszystko. Przerazić może każdy przedmiot codziennego użytku, o czym próbowali nas przekonać wiele razy twórcy horrorów. Swego czasu na ekranie ludzkość zaatakowały nawet krwiożercze, zmutowane pomidory. Mimo to pomysł na stworzenie filmu o krwiożerczej lalce wydawał się co najmniej karkołomny. Lalki bowiem od ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 90% sprawił że okropnie bałam sie lalek, wszystkie chowałam do pudeł i worków. miałam 6 lat. jako 18-latka boje sie do dziś xD Kto jest fanem,wielbicielem lub poprostu lubi Chucky'ego(jedną część lub całą serię)-odpowiadać pod tym tematem;-)! Na tamte czasy był przełomowy i genialny pomysł! Horror mojego dzieciństwa! A śmiech Chucky'ego mroził krew w żyłach! Super! Od lat nieustanne rewelka!!! Uwielbiam i polecam chociaż wiem że osoba które nie oglądały czakiego za małego film może nie podpaść do gustu, cóż taki właśnie jest urok filmów lat osiemdziesiątych albo się je kocha albo nienawidzi. Jakie filmy z tamtych lat polecacie? po obejrzeniu jeszcze raz Laleczki Chucky po ponad 25 latach stwierdzam, że 10 lalek pokona nawet Trzystu Spartan :] Chucky przyszedł na świat w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Jego „ojcem” jest Don Mancini, scenarzysta i współscenarzysta wszystkich pięciu filmów z serii oraz reżyser ostatniego (jak dotąd) obrazu z cyklu - „Laleczka Chucky. Następne pokolenie” z 2004 r.. Podczas studiów na Kalifornijskim Uniwersytecie Mancini napisał opowiadanie pt. „Child`s Play”. Przyszły scenarzysta serii o zabójczej lalce zamierzał stworzyć czarną satyrę o tym, jak reklama wpływa na dzieci. Jego ojciec pracował w dziale promocji i reklamy wielkiego koncernu farmaceutycznego i dość często wykorzystywał syna do testowania nowych leków. Nic więc dziwnego, że Mancini odnosił się z wielką nieufnością do wszelkich marketingowych przedsięwzięć z udziałem dzieci lub skierowanych do dzieci. Kiedy więc pod koniec lat osiemdziesiątych firma Habsro rozpoczęła akcję reklamową nowych lalek, Cabbage Patch Kids - pierwowzoru Chucky`ego (ach te pyzate buzie i kolorowe czupryny!), przyszedł mu do głowy pewien intrygujący pomysł. Ponieważ był wielkim fanem horrorów a w gatunku grozy zapanowała wówczas moda na filmy o sympatycznych z wyglądu, lecz w istocie krwiożerczych, stworkach w rodzaju Gremlinów czy Crittersów, czarna satyra zamieniła się w horror, a Chucky w małego potworka. Pomysł by z dziecięcej zabawki uczynić „czarny charakter” nie był nowy. Już w 1926 r. na ekranach kin pojawiła się „zła lalka” - Otto, bohater filmu „Wielki Gabbo” Jamesa Cruze i Ericha von Stroheima. A potem powstało jeszcze około czterdziestu sześciu filmów. Pomysł nie był więc nowy, ale kuszący. Wprawdzie dziecko w filmie dawno straciło swą niewinność („Los Olividados” L. Buñuela z 1950 r.), lecz jeszcze przez wiele lat dziecięcy pokój był azylem niewinności, do którego zło nie miało wstępu. Kuszące w tym, by pozytywnie się kojarzący przedmiot - dziecięcą lalkę, uczynić źródłem grozy, była właśnie owa gra ze skojarzeniami i stereotypem niewinności. Ale lalka jako straszak stanowił także sygnał pogłębiającego się kryzysu gatunku grozy. Aby zmniejszyć coraz większą inflację filmowego strachu sięgano po coraz bardziej ryzykowne pomysły na wzbudzanie grozy (np. śnieżny bałwan z „Jack Frost”). Chucky zaczynał jeszcze jako bohater horroru starej daty - mimo wszystko bardziej przerażał niż bawił. Kończył jednak jak dziecko filmowego postmodernizmu - postać ukazana z wielkim przymrużeniem oka. Ale wróćmy do początku filmowej kariery Chucky`ego. W realizacji pomysłów Manciniego pomogły dwie osoby - David Kirshner oraz Kevin Yagher. Pierwszy z nich jest producentem wszystkich pięciu filmów o Chucky`m. To Kirshner także zainteresował się tekstem Manciniego i namówił reżysera pierwszej części, Toma Hollanda do podjęcia się reżyserii filmu. Projekt i wykonania słynnej lalki to już dzieło Kevina Yaghera. Zaczynał jako członek ekipy odpowiedzialnej za charakteryzację w „Piątku 13. Koniec masakry” i gatunkowi grozy też najbardziej się przysłużył. Jego dziełem jest make-up Freddy`ego Krugera w drugiej, trzeciej i czwartej części „Koszmaru z ulicy Wiązów”, czy efekty specjalne w „Jeźdźcu bez głowy”. Sławę i uznanie przyniósł mu jednak Chucky. Słynna lalka zadebiutowała na dużym ekranie w 1988 r. w filmie Toma Hollanda („Postrach nocy”, „The Langoliers”, „Masters of Horror”). W „Laleczce Chucky” (roboczy tytuł „Blood Brother”) tytułowego bohatera zagrała animatroniczna lalka (twarz Chucky`ego stanowiła jej oddzielną cześć), którą animowało dziewięciu animatorów. Przy czym aż dziewięciu specjalistów pracowało przy scenie z płonącym Chucky`m. Obok lalki w filmie wystąpił jej dubler - mierzący cm wzrostu kaskader i aktor Ed Gale, który pojawił się jeszcze w „Narzeczonej laleczki Chucky”. Przy okazji warto zwrócić uwagę, że w filmie głosu upiornemu bohaterowi udziela nie tylko Brad Dourif, odtwórca Charlesa Lee Raya, lecz także dwie inne osoby. Edan Gross użycza głosu „przyjacielskiemu”, a John Franklin „spacerującemu” Chucky`emu. Filmowa historia powołania do życia morderczej lalki jest w gruncie rzeczy pretekstowa. Seryjny morderca Charles Lee Ray, postrzelony w policyjnym pościgu znajduje schronienie w sklepie z zabawkami. Dzięki magii voodoo umierający zabójca przenosi swą duszę do lalki, Dobrego Chłopczyka - obiektu westchnień wielu sześciolatków. Jeden z nich, Andy Barclay, otrzymuje lalką jako spóźniony urodzinowy prezent. Chłopiec nie posiada się z radości. I nie w tym rzecz, że lalka jest urocza i potrafi mówić powtarzając jedno nagrane zdanie, ale że staje się dla samotnego Andy`ego bliskim przyjacielem. Przyjaźń trwa tylko do momentu, gdy ukryty w lalce Charles Lee Ray zdradza chłopcu swą obecność. Aby wydostać się z wnętrza Chucky`ego morderca musi przenieść duszę do pierwszej osoby, której zdradził swoją tożsamość. Tak się składa, że jest nią Andy... Pomysł na postać Chucky`ego był prosty i wydawał się niezbyt oryginalny. Znamy wielu horrorowych bohaterów, którzy budzili naszą sympatię swą powierzchownością, a śmiertelnie przerażali, gdy poznawaliśmy ich nieco bliżej (najbardziej wyrazisty przykład to dr Hannibala Lecter). Mancini i spółka stworzyli podobną postać. Innowacja polega na czymś innym. Pamiętamy przecież, czyja dusza skrywa się w lalce. Otrzymujemy więc jednego z najbardziej oryginalnych seryjnych morderców i jedną z najbardziej oryginalnych „złych lalek”. Kolejne novum polegało na całkowitym uczłowieczeniu lalki. Chucky nie tylko mówi, rzuca przekleństwami, biega, krwawi, morduje w wyrafinowany sposób, ale bywa podstępny, wyrachowany, uparty, bezwględny, wściekły i jak najbardziej po ludzku zły. W części drugiej, „Powrót laleczki Chucky” (1990) Johna Lafii, tytułowy bohater jest jeszcze bardziej zły i jeszcze bardziej „ludzki”. Dzięki znacznemu udoskonaleniu animacji Chucky nabrał jeszcze większej ochoty na rzucanie przekleństwami i zabawnymi ripostami. Zyskał też znacznie większą mobilność, ale też stał się o wiele bardziej śmiercionośny. O ile w pierwszej części ginęły trzy osoby, to w drugiej z rąk małego mordercy śmierć poniosło sześć osób, i to w wyjątkowo okrutny sposób (uduszenie foliową torebką, poderżnięcie gardła, zadźganie linijką itp.). Im więcej jednak było w Chucky`m człowieka, tym niestety postać upiornej lalki stawała się coraz bardziej groteskowa, a kolejne filmy coraz bardziej odbiegały od horroru. Druga część jeszcze całkiem udanie balansowała między grozą a groteską. Z pewnością dzięki fabularnemu uzasadnieniu – ciało lalki na skutek długotrwałego uwięzienia w nim duszy Charlesa Lee Raya przemieniało się stopniowo w ciało człowieka. Druga cześć, podobnie jak trzecia, „Laleczka Chucky 3” (1991) Jacka Bendera, powtarzała schemat fabularny filmu Hollanda. Ukryty w lalce morderca bezskutecznie próbował wyswobodzić swą duszę i przenieść ją do ciała dziecka. W pierwszych dwóch filmach dzieckiem tym był Andy. Kiedy jednak w „Powrocie laleczki Chucky” okazywało się, że jest już za późno na odrodzenie się w Andy`m, w trzeciej części obiektem zainteresowanie stał się Tyler, kilkuletni chłopiec ze szkoły wojskowej, do której trafił bohater poprzednich filmów - Andy. Rozpoznawalnym elementem serii o Chucky`m stała się także finałowa konfrontacja lalki i Andy`ego, w której upiorna zabawka, mimo makabrycznej defiguracji jej ciała, wykazywała niezwykłą żywotność, nieustannie powracając do życia. „Laleczka Chucky 3” pojawiła się na ekranach kin zaledwie dziewięć miesięcy po premierze pierwszego sequelu. Wytwórnia Universal naciskała bowiem na Dona Manciniego, by rozpoczął pracę nad trzecią częścią jeszcze zanim „Powrót laleczki Chucky” zostanie ukończony. Pospiechu na szczęście nie widać w kreacji morderczej lalki. Animatroniczny dubler Chucky`ego autorstwa Kevina Jaghera popisuje się doskonałą imitacją ludzkiego zachowania. Znów jest bardzo zły. Wymyślnie morduje (tym razem rączki lalki splamione są krwią siedmiu ofiar) i nie stroni od makabrycznego poczucia humoru. Gdy jeden z komendantów szkoły na widok uzbrojonego w długi nóż Chucky`ego dostaje zawału i pozbawia mordercę sadystycznej przyjemności, ten nie kryje swego oburzenia: „Kurwa! To chyba jakieś żarty?”. Film Bendera stara się jednak jeszcze dbać o atmosferę grozy (np. scena morderstwa prezesa firmy produkującej Dobrych Chłopczyków). Niestety coraz trudniej o logikę w zachowaniu ukrytego w Chucky`m Charlesa Lee Ray, który zabija kogo popadnie i chce przenieść duszę do ciała kolejnego chłopca - mimo iż już w drugiej części okazywało się, to niemożliwe. Film Bendera zarobił na świecie zaledwie mln dolarów (pierwszy obraz - ponad 44 mln dolarów). Siedmioletnia przerwa między trzecim a czwartym filmem serii - „Narzeczoną laleczki Chucky” wynikała ze znużenia widzów zaproponowaną formułą grozy. Producent David Kirshner i Don Mancini zdawali sobie sprawę, że konieczne są zmiany w kreacji głównego bohatera. Ronny Yu, pochodzący z Hong Kongu reżyser, którego film „The Bride With White Hair” urzekł Kirshnera i Manciniego, zajął się realizację kolejnej odsłony opowieści o morderczej lalce. Obraz Yu, jak i jego tytułowy bohater znacznie różnili się od pierwszych trzech filmów. Charakter „Narzeczonej laleczki Chucky” oddaje już ujęcie otwierające film. Przedstawia ono rekwizyty - symbole współczesnej klasyki horroru - maski: Michaela Myersa („Halloween”) oraz Jasona Voorheesa („Piątek trzynastego”), piłę łańcuchową („Teksańska masakra piłą łańcuchową”) oraz rękawicę Freddy`ego Kruegera („Koszmar z ulicy Wiązów”). Film Yu bowiem to postmodernistyczna zabawa filmowymi cytatami (poza wymienionymi, pojawiają się nawiązania do „Narzeczonej Frankensteina”, „Hellraisera”, „Egzorcysty”, „Krzyku” itp.) a dominującą cechą prezentacji filmowych wydarzeń jest wybitnie niepoważny ton. Zabawowy jest także sposób przedstawienie postaci Chucky`ego. Z pozszywanymi bliznami na swej plastikowej twarzy upiorny bohater sprawia wrażenie bardziej przerażającego niż w poprzednich filmach z serii. Jego wygląd nie koresponduje z jego zachowaniem i wypowiadanymi kwestiami. Wprawdzie Chucky wciąż demonstruje swoją biegłość w posługiwaniu się wielkim nożem i nadal jest morderczo przebiegły (np. gdy wysadza w powietrze policyjny wóz), to trudno byłoby go nazwać bestią w ciele lalki. Chucky znacznie rzadziej wrzeszczy, mniej się opętańczo rechocze i co najważniejsze, nie jest jedynym z rąk, którego pechowi nieszczęśnicy w brutalny sposób rozstają się z życiem. Pomysł, by uatrakcyjnić towarzystwo Chucky`ego lalką płci żeńskiej przyszedł do głowy Kirshnerowi, gdy w sklepie z zabawkami dostrzegł stojącą na półce lalkę narzeczonej Frankensteina (dokładnie Monstrum) z filmu z 1935 r.. Pomysł spodobał się Manciniemu, a jego realizacją zajął się niezawodny Kevin Yagher i jego firma KYI Inc. Tak narodziła się Tiffany, była dziewczyna Charlesa Lee Raya, którą mściwy Chucky zamknął w ciele lalki. Sporo zmieniło się w życiu słynnego bohatera odkąd pojawiła się w nim kobieta. Chucky niczym nastolatek popisuje się przed Tiffany sprawnym zadawaniem ciosów nożem, wdaje się w małżeńskie kłótnie (bo nie chciał pozmywać talerzy), oddaje się namiętnym pocałunkom (z języczkiem), wyznaje miłość, uprawia seks z Tiffany („Masz gumkę?” – „Ja cały jestem z gumy” odpowiada Chucky), a w finale zostaje ojcem. W dodatku morderczy bohater błyszczy czarnym humorem jak nigdy wcześniej: „Muszę się rozruszać” (gdy chwyta za nóż). W jego kwestiach pojawiają się też żartobliwe nawiązania do innych horrorów: o policjancie z twarzą nabitą gwoździami - „Kogoś mi przypomina” (aluzja do Pinnheada z „Hellraisera”), o swoich przygodach w ciele lalki - „Można by nakręcić o tym ze trzy filmy”( nawiązanie do trzech pierwszych filmów z serii o ...Chuckym). Jest więc nasz „zły” bohater zabawny, groteskowy, postmodernistyczny, ale na pewno niestraszny. Yagher oraz jego ekipa stworzyła prawdziwe animatroniczne cacko i to w kilku wersjach. Chucky, podobnie jak Tiffany, miał aż dziewięciu różnych „dublerów”, innego do biegania, innego do skakania itp.. Każdy z lalkowych bohaterów posiadał kilka mechaniczno-elektronicznych głów - Chucky miał dwie „zwykłe” oraz jedną „krzyczącą”, Tiffany - trzy „neutralne” i jedną „ekspresyjną”. Do animowania głowy potrzebnych było aż trzech animatorów, z których każdy oddzielnie sterował ustami, oczami i czołem. W sumie parą bohaterów kierowało aż szesnaście osób. Ekranowy efekt jest jednak znakomity. W 2004 r. Chucky - jak na razie - po raz ostatni pojawił się na ekranach kin. Don Mancini tym razem nie tylko napisał scenariusz „Laleczki Chucky. Następne pokolenie” (skrypt był już gotowy w 1998 r.), lecz także ją wyreżyserował. Jego dzieło jest kontynuacją drogi rozpoczętej przez Ronny`ego Yu. Otrzymujemy zatem radosną i beztroską żonglerkę filmowymi cytatami w tonacji parodystycznej. Manicini naśmiewa się nie tylko z nadwagi Jennifer Tilly (aktorka nalegała, aby żarty z jej tuszy pozostawić w filmie), Jullie Roberts, hollywoodzkich superprodukcji, ale ze swego filmowego dziecka - Chucky`ego (tym razem jest on dziełem Tony`ego Gardnera) Z finału „Narzeczonej laleczki Chucky” pamiętamy, że Tiffany urodziła swemu narzeczonemu potomka. Dziecko pary bohaterów staje się jedną z trzech głównych postaci filmu. I jak niegdyś Tiffany, tak teraz cudownie odnaleziony syn/córka (płciowa ambiwalencja bohatera jak najbardziej zamierzona), wprowadza wiele zamieszania w życie Chucky`ego. Wiadomość, że został ojcem dosłownie zwala bohatera z nóg. Ale gdy szok mija, Chucky stara się jak najlepiej wypełniać rodzicielskie obowiązki, co nie jest wcale takie proste. Glen/Glenda (głosu lalce użycza Billy Boyd), dziecko morderczej pary, różni się charakterem, bo z wyglądu to wykapany tatuś, tyle że bardziej dziewczęcy. Glen/Glenda brzydzi się bowiem przemocą i nie może pogodzić się z faktem, że jego rodzice nałogowo mordują. „Lubię sobie kogoś od czasu do czasu zabić. Co w tym złego?” – dziwi się Chucky i nie zamierza pójść w ślady Tiffany, która pragnie poddać się terapii pomagającej zwalczyć żądze mordu. Ale natury urodzonych morderców nie da się oszukać i wkrótce Tiffany, w tajemnicy przed Chuckym, morduję brutalnie kilka osób ( reżysera kasowych filmów Redmana, któremu wypruwa wnętrzności). W końcu Chucky dowiaduje się, że jego druga połowa nie wytrwała w postanowieniu („Ja też mam parę trupów w szafie” – wyznaje Chucky i otwiera szafę, z której wysypują się zwłoki). Jak nietrudno się domyślić w końcu i Glen/Glenda ulegnie presji genów i podpali sekretarkę Jennifer Tilly. Chucky zajmuje się więc tym co zawsze. I jest już całkowicie ludzki – nawet się masturbuje i swoim nasieniem zapładnia Jennifer Tilly (rodzą się piękne bliźniaki). Ale w finałowej scenie, gdy ma przenieść swą duszę do ciała kierowcy aktorki, z patosem krzyczy: „Jak na lalkę mam zajebiście złą sławę! Jestem Chucky, zabójcza lalka!” i odmawia opuszczenia powłoki, która zapewniła ma tak wielką popularność. Chucky jest też w filmie Manciniego nie tylko wygadany, ale jeszcze bardziej zabawny. Gdy Tiffany cytuję swoją matkę, słynna lalka przerywa wypowiedź: „Już dość o twojej matce! Zabiłem ją dwadzieścia lat temu, a babsko do tej pory nie może się zamknąć”. Chucky popisuje się także zabawnymi ripostami stanowiącymi aluzję do klasyki horroru (np. „Lśnienie”). Oglądając „Laleczkę Chucky. Następne pokolenie” można odnieść wrażenie, że cała ekipa nieźle się bawiła kręcąc film. Mimo iż sporo z tej radosnej atmosfery przeniknęło do obrazu, odnajdziemy w nim lekką nutę powagi. Scenariusz Manciniego po raz pierwszy tak otwarcie nawiązywał do jego życiorysu. W jednym z wywiadów wyznał, że wyposażył Chucky`ego w wiele cech charakteru jego ojca, siebie zaś zawarł w postaci Glena/Glendy. Mancini jest bowiem homoseksualistą. Swoją odmienną preferencję w postaci dziecka Chucky`ego i Tiffany sugeruje przez wyposażenie lalki delikatnością, wrażliwością i płciowa ambiwalencją (ale jednocześnie Mancini składa hołd filmowi Eda Woda, „Glen i Glenda”). Z kolei cechy ojca, który chciał by Mancini wyrósł na twardego mężczyznę, najlepiej sportowca olimpijczyka, objawiają się w Chuckym w usilnych staraniach uczynienia z nieco zniewieściałego syna, prawdziwego mężczyzny. Próby zostają w finale zwieńczone sukcesem – Glen/Glenda odstrzeliwuję poszczególne części ciała Chucky`ego, a uradowany ojciec krzyczy – „Brawo synu!”. Mancini jak widać nie zawahał się nawet zadrwić ze swego rodzica i samego siebie. Chucky choć jest od trzech lat nieobecny na dużym ekranie bynajmniej nie odszedł na emeryturę. Co więcej możemy być pewni, że emeryturę jeszcze długo nie będzie mu grozić. I nie tylko dlatego, że na 2010 r. planowany jest remake pierwszej części z 1988 r.. Chucky, zawdzięcza bowiem swoją żywotność nie tylko filmom. O jego fenomenie mówi jeden z jego twórców, Dawid Kirshner. “Sadzę, że najważniejszy powód tak ogromnej popularności Chucky`ego tkwi, w tym że, mały Chucky jest w każdym z nas. Oczywiście nie pozwalamy mu się wydostać na zewnątrz. Ale kochamy oglądać w ciemnej kinowej sali pełnego temperamentu małego bohatera, którego przygody pozwalają nam zapomnieć o szarej codzienności.” A czyż nie o to chodzi? A że przy okazji poleje się krew? No cóż, w końcu Chucky to najbardziej lalka z duszą seryjnego mordercy, a to zobowiązuje.

lalka chucky cały film