dodawania kalorii i białka do diety. Wyjaśniono również, jak różne terapie choroby nowotworowej mogą wpływać na jedzenie i co można zrobić, aby poradzić sobie z typowymi skutkami ubocznymi. Informacje o odżywianiu w trakcie leczenia choroby nowotworowej Dobre odżywianie jest bardzo ważne dla osób z chorobą nowotworową.
Gdybym miała wydawać po 20zł dziennie na jedzenie dla mnie, męża i synów potrzebowa łabym 80zł dziennie, co daje w 30dni 2400zł. do nie mam meza ani dzieci- u mnie jest odwrotnie-jak
9 oznak, które mówią – jesz za mało kalorii i jesteś niedożywiona! Osiągnięcie i utrzymanie prawidłowej wagi nie jest zbyt proste w dzisiejszym świecie, a wszystko przez to, iż posiadamy stały i nieograniczony (jedynie finansowo) dostęp do żywności. Jednak jedzenie nie wystarczającej ilości pożywienia, zmniejszenie apetytu
Aby wiedzieć, jak zapobiegać tym dolegliwościom i jak je zwalczać, musimy wpierw wiedzieć, z czym mamy do czynienia. Zacznijmy więc od tego, że wzdęciami nazywamy nagromadzenie gazów w jelitach. Jest ich na tyle dużo, że jelita się poszerzają, a nasz brzuch robi się pękaty i twardy, czujemy się pełni i jest nam ciężko.
To właśnie dlatego w pierwszej kolejności powinieneś przyjrzeć się temu, co na co dzień ląduje na twoim talerzu. Jeśli są to mało odżywcze i niezbyt sycące produkty, powinieneś jak najszybciej wprowadzić modyfikacje do swojego jadłospisu. Ważne, aby twoje posiłki były zbilansowane, zróżnicowane i przede wszystkim smaczne.
kombinasi warna baju dan celana yang cocok untuk pria. W poprzednim artykule dotyczącym oszczędzania na jedzeniu opisaliśmy sobie jak między innymi układając menu, planując zakupy i szukając okazji można sprawić, że nasze koszty wyżywienia ulegną zmniejszeniu. Dziś kontynuujemy ten wątek poszerzając go jednocześnie o kilka zagadnień nie bezpośrednio związanych z jedzeniem, ale mających wpływ na koszty w tej kategorii budżetu domowego. Patron artykułu Artykuł powstał przy współpracy z Kliniką dietetyki stosowanej Gleade. Klinika dietetyki stosowanej Gleade zajmuje się promowaniem zdrowego trybu życia. Oferuje również tworzenie indywidualnych, dostosowanych do osobistych potrzeb, bazujących na światowych trendach i metodach leczenia diet oraz prowadzi doradztwo w zakresie prawidłowego odżywiania osób cierpiących na cukrzycę, miażdżycę, nadciśnienie itd. Mrożenie Po skończonym obiedzie w garnku została jeszcze jedna porcja, z którą nie wiesz, co zrobić? Szkoda Ci wyrzucać niewykorzystanych resztek produktów? Jest na to sposób. Wykorzystaj zamrażarkę! W moim domu zamrażalnik jest urządzeniem wręcz nieocenionym. Staramy się wykorzystywać jego zalety na maxa. Czasami jest w nim tyle rzeczy, że aż trudno go zamknąć. Zastanawiasz się, co ja w nim trzymam? Wszystko :) Oto kilka przykładów tego jak korzystam z zamrażalnika, aby generować oszczędności w domowym budżecie: W sklepie pojawiła się np. promocja na masło. Dostępne jest teraz w cenie o połowę tańszej niż zwykle. Robię więc lekki zapas i kupuję 3 kostki, które następnie zamrażam. Podobnie z resztą zdarza mi się postępować z mięsem i rybami. Kupuję, mrożę, a następnie, kiedy potrzebuję, wyciągam i wykorzystuję. Mrożenie idealnie nadaje się do przechowywania niektórych produktów sezonowych. Po co wydawać kupę pieniędzy na truskawki (które i tak pozbawione są słodyczy i jakiegokolwiek smaku) w środku zimy, skoro można kupić pyszne truskawki wtedy, kiedy jest na nie czas i zamrozić. Dzięki temu zyskujemy kilka złotych oszczędności i produkt pełen smaku i wartości odżywczych. Podobnie postępuję z grzybami kurkami, jagodami, czy malinami. Moja lodówka pełna jest też gotowych, pozamrażanych dań, z których korzysta moja żona, pod moją nieobecność. Dzięki temu, że zawsze pod ręką ma jakiś gotowy obiadek (wymagający jedynie rozmrożenia i podgrzania) w dni, w które brakuje jej czasu nie musi tracić go na bieganie po sklepach ani co gorsza, lecieć na obiad do jakiejś knajpy, co jak wiadomo nie jest najtańszym rozwiązaniem. Jak też widzicie zamrażalnik może być wykorzystywany na wiele sposobów. To od Was zależy, co do niego wkładacie. Część dostępnych na rynku owoców i warzyw to produkty sezonowe, co oznacza, że w zależności od pory roku ich ceny mogą się znacznie różnić. Dlatego ważne jest, aby wiedzieć nie tylko, co i gdzie kupować, ale także kiedy. Wiedza o tym, kiedy jest sezon na poszczególne produkty pozwala nam lepiej planować nasz jadłospis, dbając jednocześnie o nasz portfel. Wiadomo przecież, że warzywa i owoce znajdujące się w sprzedaży w sezonie ich występowania są dużo tańsze niż w pozostałych porach roku, a przy tym także zdrowsze i smaczniejsze. Warto, więc wziąć to pod uwagę przy planowaniu zakupów. Sezonowość produktów wiąże się także z kolejnym sposobem na oszczędności w kuchni, czyli przygotowywaniem domowych przetworów. W słoikach trzymam nie tylko płody :p Dziś już coraz rzadziej słyszy się o tym, aby ktoś bawił się w wekowanie, czy słoikowanie itp. Ludzie żyją w tak szybkim tempie, że wolą takie produkty kupować gotowe w sklepie. Części z nich wydaje się, że do przygotowywania domowych przetworów potrzebne są nie wiadomo jakie umiejętności kulinarne. Nic bardziej mylnego. Zrobienie pysznego kompotu, dżemu, czy zawekowanie fasolki jest w zasięgu każdego, nawet przeciętnego kucharza. Wystarczy pożyczyć słoiki od Rodziców lub Dziadków (część z nich pewnie w dalszym ciągu z nich korzysta), wejść na jednego z kilkudziesięciu tysięcy blogów lub vlogów kulinarnych, podejrzeć przepis i zacząć produkować własne przetwory. Co prawda, na przykład własnoręcznie wykonany dżem może okazać się nieco droższy niż najtańszy dostępny na sklepowej półce produkt, ale na pewno będzie 100% lepszy jakościowo i o wiele bardziej smaczniejszy. Jedzenie z przydomowego ogródka Jeśli mieszkasz w domku z ogródkiem, możesz pozwolić sobie na zorganizowanie sobie małego warzywniaka. Nikt nie każe Ci sadzić ziemniaków, ale parę marcheweczek, sałata, rzodkiewka, czy cebula są w twoim zasięgu. Małym nakładem sił i kosztów możesz cieszyć się tanią, zdrową i pyszną żywnością. Ta opcja jest raczej tylko dla wybranych, ponieważ większość z Nas mieszka w blokach, ale i My mieszczuchy możemy samemu wyhodować sobie małe co nieco. Mój balkonowy szczypiorek Nie wydawaj pieniędzy na przyprawy. Wyhoduj je sobie sam. Oregano, mięta, czy np. bazylia idealnie nadają do uprawy w doniczce stojącej na kuchennym parapecie. Dzięki temu możesz przez cały rok cieszyć się dostępem do świeżych ziół i przy okazji nieco odciążyć swój portfel. Obiadki u Rodziców lub Dziadków Dobrym sposobem na to, aby nieco odciążyć swój domowy budżet jest, podsunięty w komentarzu pod poprzednim artykułem, pomysł Lućki, która napisała: Jest to świetna propozycja. Pozwala ona na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Nie dość, że spędzamy mile czas, to jeszcze nie musimy wcześniej robić zakupów, ani gotować, a i czasem rzeczywiście się tak zdarzy, że dostaniemy coś na wynos:). Jak tu nie kochać takich gospodarzy?:) Jedna propozycja oszczędności na jedzeniu pochodzi od czytelnika, który niestety się nie podpisał: Udział w programach lojalnościowych niesie ze sobą wiele korzyści. Możemy na przykład otrzymać rabaty na zakupy lub punkty, które następnie zamieniamy na wybrane produkty z katalogu. Należy jednak pamiętać o tym, że aby udział w programie lojalnościowym miał sensu nasze zakupy powinny być zawsze podyktowane faktyczną potrzebą. Zbieranie punktów musi odbywać się jedynie „przy okazji” kupowania potrzebnych nam artykułów. Jeśli natomiast przejeżdżamy w korkach kilka kilometrów do supermarketu, ponieważ tam zbierzemy punkty lub kupujemy jedzenie, którego nie potrzebujesz tylko po to by uzyskać kilku procentowy rabat- to tak naprawdę tracimy, a nie zyskujemy. Koszty związane z jedzeniem to nie tylko te poniesione na jego zakup. Istnieje także szereg innych wydatków, które mają wpływ na tą kategorię budżetu domowego: Gotowanie, smażenie, czy pieczenie wiąże się ze zużyciem gazu lub prądu i choć kosztów tych nie wiążemy bezpośrednio z wydatkami poniesionymi na jedzenie, to ewidentnie mają one wpływ na tą kategorię budżetu domowego. Całe szczęście, przestrzeganie kilku prostych zasad pozwoli nam na efektywniejsze wykorzystanie źródeł ciepła i pomoże nam poczynić niewielkie oszczędności: Staraj się pilnować, aby przy gotowaniu wody lub przygotowywaniu posiłków przykrywać garnki pokrywkami, ponieważ nieprzykryte naczynie zużywa około 30% więcej energii! Jeśli gotujesz na płycie elektrycznej pamiętaj, aby odpowiednio dobrać rozmiar garnka do rozmiarów pola grzewczego. Staraj się tak dobrać naczynie, aby nie było ono ani za małe ani za duże. Unikniesz wtedy niepotrzebnych strat energii. Jeśli chcesz sobie zagotować wodę na poranną kawkę, staraj się nie nalewać wody do czajnika na fulla. To niepotrzebne straty gazu lub prądu. Podczas przygotowywania potraw w piekarniku pamiętaj o tym, aby nie otwierać go co minutę. Za każdym razem, kiedy uchylamy drzwiczki, tracimy ciepło, przez co z kolei powietrze w środku musi ogrzać się na nowo i ostatecznie powoduje to wzrost rachunków za gaz. Masze domowe lodóweczki i zamrażalniki odpowiadają za znaczną część zużycia energii elektrycznej w całym naszym mieszkaniu. Warto, więc zwrócić uwagę na te pracujące bez przerwy urządzenia. Aby lodówka i zamrażarka nie zużywała za dużo prądu warto przestrzegać kilku reguł: Już przy zakupie w/w sprzętu warto się zastanowić, czy nie lepiej będzie zainwestować kilka dodatkowych złotówek i kupić urządzenia z najwyższą klasą energetyczną (A+ lub A++) Należy pamiętać także o tym, aby nie nagrzewać wnętrza lodówki. Nie wkładamy tam garnka z ciepłą zupą, czy dopiero co zdjętego z palnika obiadku. Spowoduje to wzrost zużycia prądu, ponieważ lodówka będzie musiała ciągle chłodzić wnętrze. Jeśli pragniemy wyciągnąć coś z lodówki, zróbmy to najszybciej jak się da. Ponownie schładzające się wnętrze urządzenia pochłania więcej prądu i powoduje, że złotóweczki uciekają z naszego portfela. Aby nasza lodóweczka pracowała sprawnie, wydajnie i oszczędnie ważne jest także jej położenie. Nie powinna stać za blisko źródeł ciepła. A może twoje duże koszty związane z jedzeniem wynikają po prostu z tego, że jesteś obżarciuchem? Może czas pomyśleć o ograniczeniu spożywania pokarmów i przejść na dietę? Skorzystasz na tym podwójnie. Po pierwsze- zaoszczędzisz troszkę pieniędzy, a po drugie- zyskasz zdrowie i lepsze samopoczucie. Jeśli myślisz, że to rozwiązanie jest dla Ciebie- skorzystaj z porady Zawodowego dietetyka- Gleade- Dietetyka stosowana. I teraz mam dla Was małą niespodziankę. Jeśli zdecydujecie się skorzystać z usług Gleade, na hasło "Stabilizacja Finansowa" otrzymacie mały prezent- badanie składu ciała GRATIS!!! Akcja promocyjna będzie trwała do końca lipca. Jest więc się nad czym zastanowić, bo dzięki temu oszczędzacie 50 zł. UWAGA: Oferta dostępna wyłącznie w gabinecie przy ulicy Szpitalnej 8b/3 w Kołobrzegu Chociaż zarówno w I jak i II części artykułów przedstawiłem Wam całkiem sporą listę propozycji dotyczących tego jak można zaoszczędzić na jedzeniu, jestem świadom tego, że na pewno coś pominąłem. W związku z tym, mam do Was ogromną prośbę. Jeśli macie jakiś dobry pomysł, znacie i stosujecie jakieś inne sztuczki na zmniejszenie wydatków na żywność- proszę, koniecznie napiszcie o tym w komentarzach! Na koniec tradycyjnie jeszcze jedno zadanie: jeśli uważasz, że ten tekst lub cały blog jest warty tego, aby świat się o nim dowiedział- kliknij w odpowiednim miejscu i udostępnij go swoim znajomym. Jeśli chcesz być na bieżąco ze wszystkimi wpisami pojawiającymi się na stronie, możesz zapisać się na Newsletter lub zaprenumeruj blog przez kanał RSS. Podobało się? Jeśli tak to nie zapomnij podzielić się powyższym artykułem ze znajomymi klikając w ikonki z lewej strony. Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :) Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj Pozdrawiam/Wojtek
Spis treści Patrz na wszystkie półki Ceny jednostkowe Data ważności Uwaga na promocje Odwiedzaj supermarketyRobienie codziennych zakupów spożywczych wymaga sporo wysiłku. I nie mamy tu na myśli dźwigania siatek z ziemniakami. Żeby niepotrzebnie nie przepłacić, a nawet zaoszczędzić, trzeba się trochę nagłowić. Warto poznać kilka prostych sposobów, których stosowanie uczyni z ciebie bardziej świadomego na wszystkie półki Sklepy chcą sprzedawać jak najwięcej drogich produktów. Określenie “z wyższej półki” się tu nie sprawdza, bo najdroższe produkty zwykle umieszczane są po środku - na wysokości oczu klienta. Przyglądaj się cenom tego, co leży wyżej i niżej. Najtańsze produkty zwykle znajdziesz na półkach umieszczonych tuż nad ziemią. Jeśli nie możesz dosięgnąć do czegoś z góry - poproś o pomoc ekspedienta. Ma obowiązek podać ci towar, a także przeczytać jego cenę. Ceny jednostkowe Przed nami w lodówce leżą paczkowane sery żółte. Spoglądamy na ceny i wybieramy ten, na którym znaleźliśmy najniższą kwotę. Uwaga: cena to nie wszystko. Prawdopodobnie ser, który włożyliśmy do koszyka ma np. o połowę mniejszą gramaturę od tego, który kosztował 2 złote drożej. Dlatego najlepiej sprawdzać ceny jednostkowe - za kilogram, litr, a jeśli coś sprzedawane jest na zasadzie “2 w cenie 1” - cenę za opakowanie. Kwoty te podane są na cenówkach, jednak dość małymi literami. W takiej sytuacji nie wahaj się ponownie prosić o pomoc obsługę ważności W sklepach często wydzielane są specjalne miejsca, w których kładzie się produkty przecenione ze względu na zbliżającą się datę końca przydatności do spożycia. Jeśli na dzisiejszy obiad potrzebujesz twarogu do naleśników, możesz śmiało kupić ten, którego data kończy się pojutrze. Taki produkt często jest tańszy o połowę, nawet o 70 procent. Wczorajsze wypieki przeceniają też piekarnie. Uwaga na promocje Przychodzisz do sklepu i widzisz promocję na pomidory. Dzięki temu, że kupujesz tu często, znasz ich regularną cenę i wiesz, że teraz faktycznie są znacznie tańsze. Niestety, nie musi to oznaczać, że tym razem nie przepłacisz. W innym sklepie mogą być one tańsze w zwykłej cenie niż tutaj, gdy jest promocja. Warto orientować się w cenach chociaż trzech różnych supermarkety Chociaż masz do niego dalej niż do osiedlowego samu, warto czasem się do niego wybrać. Supermarkety i dyskonty mają naprawdę znacznie niższe ceny. Zauważysz to zwłaszcza, robiąc większe zakupy, a tylko po takie najbardziej opłaca się tam wybrać. Lepiej rzadziej, a konkretniej - kup więcej na zapas, oczywiście trwałych produktów typu kasza i ryż. Korzystaj, gdy akurat autem podjechać może z tobą syn albo gdy na zakupy wybierają się też sąsiedzi. Oceń artykuł (liczba ocen 0) Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami na temat zdrowia i zdrowego stylu życia, zapraszamy na nasz portal ponownie!
Ile dziennie wydawać na jedzenie? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 13 ] 1 2016-10-20 21:34:39 walburga Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-20 Posty: 4 Wiek: 21 Temat: Ile dziennie wydawać na jedzenie? Witam!Po opłaceniu wszystkich rachunków na życie zostaje mi ok. 850 złotych (to jest: na jedzenie, chemie, kosmetyki). Mieszkam sama, ale na utrzymaniu mam również dwa koty Powiem szczerze - nie umiem robić list, jadłospisów itd. Pieniądze po prostu przelatują mi przez ręce. Pod koniec miesiąca zazwyczaj zostają mi moje pytanie - ile dziennie wydawać na jedzenie, żeby odżywiać się normalnie, ale również żeby zostało coś na imprezę, wyjście. I oczywiście dla kotów Przyznam również, że jestem osobą bez polotu kulinarnego, zaś samej kuchni unikam jak rady? 2 Odpowiedź przez anicorek87 2016-10-20 22:31:13 Ostatnio edytowany przez anicorek87 (2016-10-20 22:37:19) anicorek87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-07-28 Posty: 1,110 Wiek: 29 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie?W takim razie trzeba z czegoś zrezygnować albo z imprez lub kotów. Jak nie lubisz gotować to kupowane jedzenie czy bary Cię szybko ogołocą z kasy. Polecam przekonać się do gotowania a zwłaszcza zdrowego jedzenia. NIE powinno się oszczędzać na jedzeniu, ale na chemii i kosmetykach owszem .Co do tematu wątku biorąc Twoje finanse pod uwagę obejmując przeciętnie 200 zł na chemię i karmę to zostaje 20 zł na dzień. Może warto o dodatkowej pracy pomyśleć? 3 Odpowiedź przez walburga 2016-10-20 23:57:31 walburga Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-20 Posty: 4 Wiek: 21 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie?Nie bardzo mam kiedy pracować. Studiuje dziennie, trudny kierunek, który wymaga ode mnie wielu godzin nauki. W tej chwili to rodzice dają mi na wszystko tego, że nie lubię gotować, nie jest tak, że w ogóle tego nie robię. Na mieście prawie nigdy nie jadam nie jadam, wolę domowe jedzenie. 4 Odpowiedź przez Małpa69 2016-10-21 08:53:22 Małpa69 Redaktor Działu Zdrowie i Domowe Ognisko Nieaktywny Zawód: Żona dyrektora Zarejestrowany: 2013-09-13 Posty: 5,925 Wiek: 30 tuż tuż Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie?A jaki to kierunek? Może dorywcze prace np inwentaryzacje. Powiem Ci że zdaje sobie sprawę że może być trudno na dziennych studiach dorabiać, tylko że wiesz jak to się potem kończy? Idziesz na rozmowę o pracę i słyszysz jakie ma Pani doświadczenie zawodowe, jak wypalisz że żadne to nikogo studia nie będą obchodzić. 5 Odpowiedź przez Iceni 2016-10-21 10:28:13 Iceni Gość Netkobiet Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? Po pierwsze - przez miesiac spisuj dokladnie na co wydajesz zakupy ( albo zbieraj rachunki) - po miesiacu bedziesz wiedziec ile czego ci potrzeba. Robienie zakupów codziennie nie jest dobrym pomyslem, jezeli masz mozliwosc kupuj wieksze opakowania na dluzszy czas (np produkty sypkie, puszki w wielopakach itp) Jezeli mozesz zacznij kupowac i robic mrozonki - mrozone warzywa ( ale warzywa a nie gotowe mieszanki z ryzem, sosem czy podobnym badziewiem) sa zdrowsze niz stare warzywa z lodowki a czasem tez tansze od świeżychJezeli nie mozesz mrozic naucz sie wekowac gotowe potrawy (zupy, sosy, mieso duszone itp) zeby potrawa przetrwala dluzej wyatarczy przelozyc ją gotującą się jeszcze do sterylnego (wyparzonego) sloika i zakrecic szczelnie sterylna pokrywka. Taki sloik smialo moze stac w lodowce nawet temu bedziesz marnowac mniej zywnosci a co za tym idzie mniej wydawac 6 Odpowiedź przez Kleoma 2016-10-21 15:03:21 Kleoma Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-27 Posty: 4,401 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? Sporo można oszczędzić kupując w dyskontach jak Biedronka artykuły z promocji. I to nie tylko spożywcze ale i chemiczne jak proszek do prania, papier toaletowy. Są też takie akcje: weź 3 zapłać za 2, druga sztuka 50% taniejProdukty w większych opakowaniach są tańsze. Sporo jest takich produktów, które się nie zepsują w gospodarstwie domowym jednej tak kupuję produkty o długim okresie przechowywania jak makarony, różne puszki, słoiki, kartony i wiem, że sporo można jest aby nie marnować żywności. Sporo potraw można ugotuje się więcej i zamrozi w porcjach to jest to także oszczędność czasu, prądu, tylko wyjmujesz, odmrażasz, szybko jakiś dodatek przygotowujesz i masz obiad czy tak przygotować kotlety, pierogi, gulasze, potrawy z warzyw jak buraczki, marchewkę na ciepło, tylko dorobić surówkę, dogotować kaszę czy ziemniaki i szybki posiłek jest a nie ma prawie można zamrozić. Chleb można mrozić w porcjach, wyjmować wieczorem potrzebną ilość kilka kromek i się nie marnuje. " Kto dzieckiem w kolebce łeb urwał ...lalce " 7 Odpowiedź przez Summerka 2016-10-21 19:30:10 Summerka Gość Netkobiet Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie?Może wydatki umieść w trzech rubrykach: mieszkanie, życie i oszczędności. z tym, że co miesiąc przeznaczaj cokolwiek na łatwiej przychodziło, kiedy sobie wyznaczałam dzienny limit na zakupy żywnościowe i chemię. 8 Odpowiedź przez lukacjanka 2016-10-24 13:35:05 lukacjanka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-10 Posty: 67 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie?Wydatki na jedzenie to ciężki temat. Ja przeważnie robię zakupy w weekend na cały tydzień, a później dokupuje jedynie pieczywo. Najwięcej będziesz wydawać stołując się na mieście dlatego ja tego unikam jak ognia. Poza tym lubię gotować więc to dla mnie nie problem. Codziennie sama przygotowuje sobie posiłki do pracy, a że w dużej ilości przypadków gotuję w multicookerze bo pozwala zaoszczędzić czas dzięki przygotowywaniu kilku rzeczy jednocześnie, to spokojnie mam jeszcze wieczór dla siebie. Ważne jest aby gotować takie porcje aby wystarczało dla Ciebie i nie leżało później w lodówce tydzień i finalnie lądowało w koszu. 9 Odpowiedź przez Mirko_81 2016-10-24 15:36:33 Mirko_81 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-04 Posty: 252 Wiek: 33 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? Na szczęście etap pilnowania każdego grosza mam już za sobą, ale przed chwilą z ciekawości policzyłem ile wydaję na składniki do typowego obiadu w porcjach satysfakcjonujących 112 kilogramowego żarłoka, którym jestem: filet z piersi kurczaka + ryż biały - 5 złfilet z mintaja + ziemniaki - 6 złCzyli da się w miarę tanio jeść, jeżeli będą to popularne produkty z Lidla, Biedronki lub francuskich hipermarketów, problem zaczyna się, gdy mamy potrzebę spożywania jedzenia lepszej jakości : warzywa i owoce rosnące bez nawozów sztucznych , mięso z chowu innego niż przemysłowy, ryby z czystszych akwenów itp. Wtedy nie ma cudów i należy się przygotować na zadziwiająco wysokie wydatki. 10 Odpowiedź przez tajemnicza75 2016-10-27 18:18:59 tajemnicza75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-28 Posty: 5,992 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? walburga napisał/a:Powiem szczerze - nie umiem robić list, jadłospisów itd. Pieniądze po prostu przelatują mi przez czas się nauczyć, to przydatne na przyszłość. Bardzo prosty przelicznik bez list i jadłospisów, zbierania paragonów itp, aż dziwne, ze sama na to nie wpadłaś: kwota 850 zł dzielisz na liczbę dni do następnego przypływu gotówki np. 28 i wyszło, że dziennie mogę przeznaczyć 30 zł. Dla mnie samej jednej i 2 kotów (chyba nie są aż takie kosztowne) powinno wystarczyć. Chemii codziennie nie kupujesz, wystarcza przecież na dłużej. Kosmetyki też kupuje się raz na jakiś jedzenie pozostaje. Ktoś wspominał, aby się nauczyć zdrowo odżywiać. Zaczęłabym od nie marnowania kasy na zbędne jedzenie (chipsy, słodycze). Słodycze są drogie i niezdrowe. Naucz się robić proste i szybkie potrawy (makaron z sosem, ryz z warzywami itp). Nie trzeba mieć zdolności kulinarnych, aby ugotować makaron . Z czasem warto jednak nauczyć się gotować choćby proste zupy. Mozna odgrzać je nawet następnego dnia, a często są niedrogie (zależy jakie, ale większość wychodzi niezbyt drogo).Nie wiem co jedzą koty, chrupkie żarełko ze sklepu, czy zjedzą resztki Twojego jedzenia? Jeśli ta pierwsza wersja, to proponuje je nauczyć drugiej wersji, bo tańsza . Nie wolno rozpieszczać ani dzieci ani zwierząt .Gorzej z imprezami ... tanie nie są. Trzeba je chyba ograniczyć, nie są niezbędne do życia. "Przepis na dobry stosunek do siebie:Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie." 11 Odpowiedź przez Anemonne 2016-10-27 22:13:52 Anemonne 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-08 Posty: 10,422 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? tajemnicza75 napisał/a:Nie wiem co jedzą koty, chrupkie żarełko ze sklepu, czy zjedzą resztki Twojego jedzenia? Jeśli ta pierwsza wersja, to proponuje je nauczyć drugiej wersji, bo tańsza . Nie wolno rozpieszczać ani dzieci ani zwierząt .Kotom absolutnie nie wolno dawać resztek ze stołu! Taka dieta może byłaby tańsza, ale po pierwsze szkodliwa dla kota, a po drugie te oszczędności i tak trafiłyby prędzej czy później do kieszeni weterynarza. "Ludzkie" jedzenie jest doprawione, z różnymi niejadalnymi i niezdrowymi dla kota dodatkami, nie dostarczy też kotu potrzebnych mu wartości odżywczych - jego dieta powinna składać się głównie z mięsa (bez soli i przypraw). Tak więc wybacz, tajemnicza75, ale to bardzo kiepska rada 12 Odpowiedź przez tajemnicza75 2016-10-28 20:23:34 tajemnicza75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-28 Posty: 5,992 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? Anemonne napisał/a:tajemnicza75 napisał/a:Nie wiem co jedzą koty, chrupkie żarełko ze sklepu, czy zjedzą resztki Twojego jedzenia? Jeśli ta pierwsza wersja, to proponuje je nauczyć drugiej wersji, bo tańsza . Nie wolno rozpieszczać ani dzieci ani zwierząt .Kotom absolutnie nie wolno dawać resztek ze stołu! Taka dieta może byłaby tańsza, ale po pierwsze szkodliwa dla kota, a po drugie te oszczędności i tak trafiłyby prędzej czy później do kieszeni weterynarza. "Ludzkie" jedzenie jest doprawione, z różnymi niejadalnymi i niezdrowymi dla kota dodatkami, nie dostarczy też kotu potrzebnych mu wartości odżywczych - jego dieta powinna składać się głównie z mięsa (bez soli i przypraw). Tak więc wybacz, tajemnicza75, ale to bardzo kiepska rada Nie gniewam się . Widzisz... ja pamiętam czasy dzieciństwa, gdy nasz kot jadał absolutnie wszystko, nawet warzywa. Wyrósł na dużego kocura i żył ponad wiek koci, do tego nigdy nie byliśmy z nim u weterynarza z powodu choroby (tylko na szczepienia). Toteż uznałam, że nie ma w tym nic niewłaściwego. "Przepis na dobry stosunek do siebie:Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie." 13 Odpowiedź przez Anemonne 2016-10-28 21:20:28 Anemonne 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-08 Posty: 10,422 Odp: Ile dziennie wydawać na jedzenie? Jasne, kiedyś było nieco inne podejście do zwierzaków (a na wsiach do tej pory jest). Pamiętam zresztą, jak moja babcia uparcie poiła kota mlekiem a tego też nie wolno, bo mleka kot nie trawi, wbrew stereotypowi. Ok, kończę offtop Chciałam tylko tak w temacie, to sądzę, że nie da się kupować bardzo dobrej jakościowo karmy dla dwóch kotów przy tak niewielkim budżecie, ale myślę, że na taką ze średniej półki już można spokojnie sobie pozwolić. Dużo też zależy od tego, czy kot jest karmiony głównie suchą karmą, czy mokrą - sucha wychodzi taniej, ale obciąża układ moczowy kota, co może się źle skończyć jeśli kot jest wrażliwy w tej kwestii (koty kastrowane są szczególnie podatne na choroby dróg moczowych). Trzeba więc jakoś znaleźć złoty środek Wiem, że są osoby, które karmią zwierzaki (koty i psy) po prostu surowym mięsem, ponoć też wcale nie wychodzi tak drogo - nie drożej, niż dobra kwestii taniego "ludzkiego" żywienia się nie wypowiem, bo nie mam w tym dużego doświadczenia. Niemniej również sądzę, że niestety nie da się jeść jednocześnie tanio i zdrowo. Posty [ 13 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Polacy coraz częściej jadają poza domem, a ich wydatki na posiłki rosną. Szymon StarnawskiZmiana podejścia i tempo życia powinno sprawić, że Polacy będą jadać częściej poza domem, tym samym wydając na nie coraz więcej. Jednocześnie stajemy się coraz bardziej świadomymi konsumentami i zaczynają przywiązać dużą wagę do jakości dań i obsługi. Jadnak w tej kwestii mamy jeszcze sporo do coraz częściej korzystają z punktów gastronomicznych. Ilość respondentów, deklarujących stołowanie się na mieście przynajmniej raz w tygodniu, wzrosła w 2016 roku o ponad 25 proc. w porównaniu do roku 2015- wynika z raportu Polska na Talerzu 2016, przygotowanego przez firmę MAKRO Cash & popularnością wśród Polaków cieszą się pizzerie – blisko 70 proc. wskazało ten rodzaj lokalu jako najczęściej odwiedzany. Respondenci chętnie jadają również w sieciowych fast foodach (61 proc.) oraz restauracjach, np. polskich (52 proc.). Nie jest zatem zaskoczeniem fakt, że na naszych talerzach prym wiodą niezmiennie dania polskie, za którymi opowiedziało się 78 proc., włoskie - 74 proc. i amerykańskie- 53 proc. Na specjalną uwagę zasługują jednak specjały regionalne oraz kuchnie niszowe, których popularność znacznie wzrosła - o ile w 2015 roku jedynie 15 proc. przebadanych zadeklarowało próbowanie tego rodzaju potraw, o tyle w 2016 roku grupa ta wyniosła aż 47 Polsce rośnie jednak nie tylko liczba osób stołujących się na mieście, ale również świadomość tego, co punkty gastronomiczne powinny sobą reprezentować. Głównymi czynnikami, które sprawiają, że badani pozytywnie oceniają lokal i chętnie do niego wracają, są wysoka jakość dań, przystępne ceny oraz wysoki poziom obsługi - 32 procent też:Ważą się losy nowych przepisów, które zdecydują o tym czy wolno nam będzie robić zakupy w niedzielę oraz czy za złamanie zakazu pójdziemy do więzieniaPrzy tak dużej różnorodności i szerokiej ofercie nie lada wyzwaniem jest wybór lokalu i podjęcie decyzji, w które miejsce warto się udać. Gdzie zatem najczęściej szuka się informacji o lokalach i jakie źródła są dla konsumentów wiarygodne? Jak podaje raport, najpopularniejszym sposobem pozyskiwania informacji są rekomendacje znajomych oraz rodziny, wskazane przez 60 proc. respondentów. Kolejno uplasowały się Internet (26 proc.) oraz serwisy społecznościowe (25 proc.), odnotowując wyraźny wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Informacji o danym miejscu szukają często ci, którzy na jedzenie poza domem wydają powyżej 100 zł w tygodniu oraz w weekendy. Częściej robią to też kobiety, mieszkańcy największych miast oraz osoby z wyższym wydajemy na jedzenie poza domemBadani przyznają, że coraz częściej jadają poza domem, a ich wydatki na posiłki rosną. Kwota wydawana w lokalach, zarówno w ciągu tygodnia, jak i podczas weekendowych wyjść, oscyluje zazwyczaj od 10 do 30 zł (34 proc.). Naturalnie, im częściej jada się „na mieście”, tym jest ona Proszę zauważyć, że nawet jeśli weźmiemy pod uwagę duże miasta, no bo ten proces- nie oszukujmy się- najbardziej dotyczy dużych miast w Polsce. Nawet jak spojrzymy na naszych najbliższych sąsiadów, to nie jesteśmy tacy jak Czesi, którzy maja gospodę w każdej w wiosce. Ludzie chodzą jeść do knajpy, ponieważ wiedzą, że jak ktoś kupuje jedzenie dla 50 osób, to jest taniej niż jak kupuje dla dwóch. To jest pragmatyczne myślenie- wtedy mamy inne ceny - tłumaczy w rozmowie z AIP Robert Makłowicz, krytyk kulinarny, podróżnik. - U nas w dalszym ciągu ludzie uważają, że lepiej w małych miasteczkach czy na wsiach zrobić coś samemu. Tam nie ma takiej możliwości , ale w dużych miastach, jeśli porównamy statystyki np. z zachodem, to my cały czas znacznie mniej zostawiamy pieniędzy w lokalach, więc to jest kilkadziesiąt lat do odrobienia- dodaje ofertyMateriały promocyjne partnera
jak mało wydawać na jedzenie