378 views, 13 likes, 5 loves, 3 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Body Evolution Bydgoszcz: Odchudzamy się razem z Wami Dajecie nam motywację, którą oddajemy ze zdwojoną siłą ️ 5.4K views, 44 likes, 22 loves, 3 comments, 85 shares, Facebook Watch Videos from Arkana: #PodajDobroDalej 爐 W ARKANA wierzymy, że każdy dobry uczynek powraca do nas ze zdwojoną siłą, dlatego Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Jabłoniu. November 1, 2021 ·. Zbiórka na rehabilitację Damiana i Olgi. Zbiórka pieniążków potrzebnych na rehabilitację Damiana i Olgi, uczniów naszej szkoły, którzy ucierpieli w wypadku samochodowym zostaje przedłużona. Jutro, dziewczyny z Rady SU przeprowadzą ponowną zbiórkę Miłość wróciła ze zdwojoną siłą, gdy po latach na ślubie córki spotkałam byłego męża. Tylko co na to ten obecny? Wróciłam do Was ze zdwojoną siłą ! 💪. Wczorajszy przypadek: „Świsty” w uszach 👂 Przyczyna problemu: blizna po radykalnej mastektomii Działania: Korekcja polegała na usunięciu dysfunkcji znajdującej się na bliźnie Efekt: Brak świstow kombinasi warna baju dan celana yang cocok untuk pria. - To byłoby jak bajka. Jeśli odzyskam wzrok, napiszę o tym książkę - mówi Zbyszek Krawczyk. Niewidomy ostrołęczanin zbierał pieniądze na schronisko dla zwierząt. Teraz inni ludzie chcą pomóc mu odzyskać wzrok. Zbyszek Krawczyk nie widzi od siedmiu lat. Zaczęło się od cukrzycy. Widział jak przez mgłę. W telewizji Polonia emitowano reportaż o Zbyszku i jego akcji pomocy zwierzętom. Obejrzała go mieszkająca w Stanach Zjednoczonych ostrołęczanka, koleżanka z dawnych Następnego dnia zadzwoniła do mnie - opowiada Zbyszek. - Mówiła, że muszę przyjechać na operację do Bostonu. Skontaktowała mnie ze znajomym, którego córka miała takie same problemy z oczami, jak ja. Tam ją zaoferowała wszelką pomoc w Stanach...Więcej o tej sprawie, a także o tym:- od kiedy i ile ostrołęckich rodzin może już cieszyć się z podwójnego becikowego?- o nowych programach, które mają pomóc ponad 500 bezrobotnym ostrołęczanom w znalezieniu pracy- i o tym czy dachy sal gimnastycznych budowanych w powiecie ostrołęckim będą miały spadziste dachy?tylko w papierowym wydaniu czwartkowej Gazety Współczesnej 17:27 Admin Admin Stowarzyszenie „Jestem i Pomagam” w Gryfinie nie pozwala o sobie zapomnieć. Prezes Ewa Chludzińska-Lewczuk nie może usiedzieć na miejscu i zawsze znajdzie kogoś, kto potrzebuje wsparcia i komu trzeba pomóc. A potrzebujących jest wielu. Przede wszystkim są to szpitale i ośrodki opiekuńcze, gdzie liczy się każdy gest dobrej woli. Pani Ewa wraz ze swoimi wolontariuszami zdecydowała się pomóc w miarę swoich możliwości. Zorientowała się w potrzebach poszczególnych placówek i zaczęła wędrówkę po… znajomych. Ten dał słoik ogórków, ten słoiczek dżemu, jeszcze inny miał do przekazania odzież w dobrym stanie. Środki higieny osobistej, kosmetyki i bieliznę często kupuje ze „zrzutek” swoich wolontariuszy i z funduszy stowarzyszenia. To już trzecia taka akcja rozwiezienia tego, co udało się zebrać. Pani Ewa zaczęła od Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przy ul. Armii Krajowej w Gryfinie. W torbach znalazły się środki higieniczne, owoce i przetwory domowe. Wszystko się przyda. Następnymi placówkami, które czekały na „dobrego ducha” ze Stowarzyszenia, był Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy Psychiatryczny Oddział Szpitala Powiatowego w Gryfinie i Zespół Szkół Specjalnych w Nowym Czarnowie. Tu wśród darów, oprócz bielizny i odzieży, znalazły się również kosmetyki. Nie zabrakło także owoców i słodyczy. Wśród podarowanych przetworów znalazł się nawet słoik ze smalcem własnej roboty - taki ze skwarkami. Nie wiecie państwo ile on sprawił pensjonariuszom radości! Zwykły smalec! Rarytas. W tej podróży od – do towarzyszyła nam Małgorzata Szewczuk, dyrektor ds. administracyjno-technicznych szpitala, która podobnie jak kierownicy placówek, w pełni docenia to, co robi Stowarzyszenie „Jestem i Pomagam”. Anna Tyszkiewicz w Nowym Czarnowie pracuje już piętnaście lat i niejedno widziała. – Przebywają tu osoby nierokujące wyleczenia. Są wśród nich tacy, których nikt nie odwiedza, o których rodzina zapomniała. Oni nie mają środków na swoje osobiste potrzeby, jak krem do golenia czy mydełko – mówi pani Anna. Ewa Chludzińska-Lewczuk zbiera zamówienia. Co by się przydało? Na jakie potrzeby trzeba zwrócić szczególną uwagę i do kogo się zwrócić o pomoc? Sama i jej wolontariusze nie dadzą rady. Prosimy zatem Państwa: jeżeli macie w domu coś zbędnego, co może się jeszcze przydać, nie wyrzucajcie. Jeżeli wśród przetworów jest czegoś w nadmiarze, podzielcie się. Dżemy mile widziane, słoiczek smalcu. Stowarzyszenie „Jestem i Pomagam” ze swoich pieniędzy opłaca media w swojej "siedzibie" i zostaje niewiele funduszy. A potrzebujących jest tak wielu. Pamiętajmy, że każde dobro wraca do nas ze zdwojoną siłą, dlatego warto pomagać. Ewa Chludzińska-Lewczuk dziękuje za naszym pośrednictwem wszystkim darczyńcom i osobom zaangażowanym w organizację akcji pomocowych. TWS Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane. zapytał(a) o 07:52 Czy wierzysz w to, że dobro i zło, które dajesz wraca ze zdwojoną siłą? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Iwanienko odpowiedział(a) o 08:53: Nie wierzę, że karma wraca, wierzę we wdzięczność i w zemstę. Odpowiedzi SALIGIA odpowiedział(a) o 07:56 Uważam, że świat (w moim odczuciu) nie jest sprawiedliwy. Często ludzie wredni, bezuczuciowi itd. dostają od życia więcej niż Ci życzliwi, będący nie tylko dla siebie. blocked odpowiedział(a) o 09:06 Uważasz, że ktoś się myli? lub Dzięki Twojej pomocy w ubiegłym roku dla Stowarzyszenia „Warto jest pomagać” wpłynęło blisko pół miliona złotych, które przeznaczane jest na leczenie, rehabilitację chorych, wyprawki, paczki dla dzieci rodzin pomóc potrzeba tak niewiele. Wystarczy w zeznaniu podatkowym przekazać 1% swojego podatku. Niezbędne w tym celu dane to KRS 0000 318 521, a w rubryce „cel szczegółowy” należy wpisać imię i nazwisko podopiecznego. Dzięki Państwa pomocy z 1 % podatku codziennie refundujemy koszty związane z leczeniem, rehabilitacją, dojazdem do placówek zdrowia naszych podopiecznych. Tylko w 2015 roku dzięki tym wpływom sfinansowaliśmy koszty związane z leczeniem i rehabilitacją podopiecznych na kwotę ponad 330 tyś zł. Dziękujemy za zaufanie i za wsparcie naszych 90-ciu podopiecznych, którzy w tym roku proszą o 1 % Państwa Państwa 1 % podatku liczą między innymi:Tomek Niparko ma 23 lata i od urodzenia choruje na dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe z bardzo dużą spastyką. Porusza się przy pomocy wózka inwalidzkiego. Tomek trenuje dyscyplinę paraolimpijską Boccię , należy do Klubu Start Zielona Góra i jest członkiem Kadry Narodowej Polskiej Federacji Bocci. Ta dyscyplina jest jego pasją. Sport pomaga mu w walce z chorobą. Dzięki Państwa pomocy Tomek już jest po operacji, i dzięki intensywnej rehabilitacji, która jest kosztowna może zacząć samodzielnie chodzić przy pomocy chodzika lub o kulach co zapewni mu lepsze funkcjonowanie w codziennym Juras ma 31 lat. roku w wyniku wypadku doznał urazu czaszkowo – mózgowego z licznymi stłuczeniami prawego i lewego płatu skroniowego. Do dzisiaj Rafał nie jest samodzielny, ma problemy z mową. Niezbędna jest długotrwała i kosztowna rehabilitacja aby przywrócić Rafałowi samodzielność i możliwość prawidłowego funkcjonowania. Do dziś na leczenie i rehabilitację wydatkowano blisko 200 tys. Zatwarnicka w wyniku sepsy i tocznia wielonarządowego straciła dłonie i nogi. Jej życie zmieniło się o 180 stopni. Aktywna trenerka karate musiała stoczyć najważniejszą walkę – walkę o swoje życie. Wygrała!! Ale przed nią kolejne wyzwania. Aneta świetnie sobie radzi . Rozpoczęła nawet grę na perkusji. Wystąpiła podczas X Edycji Akcji Warto jest pomagać i pokazała na co ją stać. Udowadnia, że nie ma w życiu rzeczy niemożliwych. Przed Anetą kosztowna rehabilitacja oraz zakup nowych Grynienko przyszła na świat r. Z dnia na dzień rosła, stawała się silniejsza i mądrzejsza. Uśmiechnięta od ucha do ucha na pierwszy rzut oka wydaje się zdrowa - nic bardziej mylnego. 5 sierpnia 2015 r, zdiagnozowano u Ani rdzeniowy zanik mięśni. Ania jest objęta opieką neurologa, rehabilitanta, ortopedy, pulmonologa, dietetyka i gastroenterologa. Niezbędny jest odpowiedni sprzęt tj. respirator nieinwazyjny, Szafer choruje na stwardnienie rozsiane . Właśnie zakończył się pięcioletni okres refundowania zastrzyków Betaferon dla Kamili. Dodatkowo potrzebny jest lek na rozluźnienie – Sativex, który kosztuje ok. 3 tys. zł. Choroba Kamili coraz bardziej daje się we znaki, przydałaby się także kosztowna Czyżewski po nieudanym skoku do wody doznał uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym. Irek nauczył się żyć jako osoba niepełnosprawna, tylko jednej przeszkody nie udało się do tej pory pokonać. Irek stał się więźniem swojego mieszkania – nie ma jak się z niego wydostać. Potrzebna jest winda, której koszt został oszacowany na 70 tys. Rożek w wyniku jaskry stracił wzrok w jednym oku. Dodatkowo cierpi na bardzo rzadką chorobę, aniridię (brak tęczówek). Jedyne oko, którym Artur widzi wymaga skomplikowanego leczenia. Leki przestają działać i ciśnienie w oku jest bardzo wysokie. Konieczna jest operacja przeciwjaskrowa, bez której Arturowi grozi utrata wzroku także w drugim oku. Ze względu na niezwykle rzadkie schorzenie i tym samym duże ryzyko niepowodzenia leczenia operacyjnego, lekarze w Polsce obawiają się podjąć takiej operacji. Dlatego też konieczne jest leczenie za granicą. Na to jednak potrzeba sporych środków wszystkich podopiecznych Stowarzyszenia „Warto jest pomagać” można znaleźć na stronie internetowej Stowarzyszenia w zakładce „Nasi podopieczni”. Zachęcamy do przekazania 1% na Stowarzyszenie „Warto jest pomagać”. KRS 0000 318 521. Zapewniamy, że wykorzystamy go na cele związane z powrotem do zdrowia naszych podopiecznych. „Kiedy widzisz dobrego człowieka, staraj się go naśladować. Kiedy widzisz złego człowieka, zastanów się nad samym sobą” Konfucjusz Jeśli zwątpiłeś w to chociaż raz Drogi Czytelniku, to oznacza, że ktoś kiedyś skrzywdził Cię, wykorzystał Twoją dobroć, zaufanie, wrażliwość, czy też byłeś świadkiem takich wydarzeń. Ale wiesz… zatrzymaj się na chwilę przy tych słowach, wstań i powiedz sobie: „TAK, JESTEM DOBRYM I WRAŻLIWYM CZŁOWIEKIEM I NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO!”. PAMIĘTAJ: Dobro wypływa z serca… Mając tego świadomość nikt i nic nie jest w stanie zniszczyć tak potężnej energii… To co dajesz, wróci do Ciebie… i jak słusznie stwierdził Witalis J.: „Warto być dobrym, ponieważ dobro dane innym ludziom prędzej czy później do nas wróci”. Zdarza się, że nie zawsze dobro powróci do Ciebie od tej samej osoby, do której zostało skierowane. Tym nie należy jednak zadręczać się, bo zasada jest taka, iż dobro zawsze wraca… Każdy z nas jest inny i reaguje na pewne kwestie w sposób odmienny. Spowodowane jest to różnymi uwarunkowaniami i tym, że nie zawsze ludzie podejmują decyzje na podstawie obiektywnych danych. To z kolei ma wpływ na powstałe sytuacje oraz zachowania, a także rodzące się czasami wątpliwości, co do istnienia Dobra. Anna S. napisała: „Antoine de Saint-Exupery powiedział :” Czy nie lepiej byłoby zamiast tępić zło szerzyć dobro?” Moim zdaniem miał rację. Kiedyś skupiałam się na walce z otaczającym złem, ale zrozumiałam, że to mnie wypala. Jestem osobą, która reaguje, która nie umie przejść obojętnie obok potrzebującego. Bo nie można nie dostrzegać, że zło nie istnieje. Odkąd powstał świat ono nam towarzyszy, lecz wierzę, że „ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim”. Wierzę, że dobro (podobnie jak zło) powraca do nas i to ze zdwojoną siłą. Kiedyś, w pewnym programie, usłyszałam, że „jeśli nie wiesz jakie ktoś ma wobec ciebie zamiary, to zakładaj, że są one dobre a będzie Ci w życiu znacznie łatwiej”. W tym stwierdzeniu jest także sporo prawdy. Życie mnie nie oszczędza, wiecznie mam pod górkę, ale dziękuję losowi, że zawsze, również w takich sytuacjach, stawia na mej drodze dobre, życzliwe i pomocne osoby. Są niczym anioły, które unoszą mnie na swych skrzydłach. Dziękuję, że jesteście. Warto być dobrym, warto pomagać. Oczywiście czarne owce też się pojawiają, ale im nie warto tu dwóch zdań poświęcić. Jeśli nie możesz znaleźć w swoim otoczeniu żadnej dobrej istoty, znajdź dobro w sobie”. Nie zaczynaj od zmieniania innych ludzi oraz świata, zacznij najpierw od siebie. Nie uciekaj, nie zamykaj się, bo może akurat to, co próbujesz ukryć, zagłuszyć, wskaże Ci właściwą drogę i zmotywuje do działania… Szukaj sensu w środku, bo dzięki temu odnajdziesz wewnętrzny spokój, odnajdziesz siebie… Marta – doradca zawodowy stwierdziła: „Mówi się , że ludzie z natury rodzą się dobrzy i to otaczający nas świat nas zmienia. Na ile damy się zmienić świadczy o naszej sile charakteru oraz szacunku do siebie. Dobro trochę działa jak magnes i przyciąga dobro”. Jeśli nie akceptujesz i nie kochasz siebie, to jak chcesz szanować innych ludzi? Nosząc prawdziwe i szczere dobro w swoim sercu, przyciągasz podobnych do siebie, bo ma tutaj zastosowanie prawo przyciągania. Świadome myśli kreują świadomy rozwój, a to z kolei przyciąga do Ciebie odpowiednie osoby, miejsca i sytuacje… Z kolei Anna B. wyznała: „Dobro potrafi być ulotne, wyparować… Tak się dzieje, gdy taki człowiek ma założoną maskę i tylko udaje i wręcz swoimi słowami stara się, czy nawet czasami nawet domaga się, aby za takiego go uważać. Ale na szczęście są jeszcze wokół nas ludzie, których serca są ciepłe i dobre, których czyny naprawdę świadczą o tym, że DOBRO ISTNIEJE – bez takich ludzi świat nie funkcjonowałby normalnie, bo świat to w końcu ludzie…” Człowiek pełni w swoim życiu wiele różnych ról, jak rola: przyjaciela, współmałżonka, partnera/partnerki, kochanka/kochanki, pracownika, szefa itp. Jeśli taka osoba pozwoli sobie na zatarcie granic pomiędzy tymi rolami i nie będzie kierowała się dobrem, tylko własnymi korzyściami, wówczas dochodzi do chaosu i wymieszania dobrego ze złym. Często podyktowane jest to niedojrzałością emocjonalną i brakiem świadomości. Powstaje wówczas “głęboki kanał”, który daleki jest od odnalezienia spokoju i bycia dobrym człowiekiem. Żaneta S. z kolei napisała tak: „W swoim życiu spotkałam wiele dobrych osób, które zupełnie w bezinteresowny sposób mi pomogły. Dlatego warto być dobrym, dobro powraca. I mimo to, że nie raz zastanawiam się czy ma sens być dobrym widząc zachowanie innych, stwierdzam, że tak bo inaczej nie mogłabym spojrzeć w lustro, wstać rano, uśmiechać się, czyli po prostu żyć… Dziękuję”. Lustro jest odbiciem nas samych, uśmiechając się nie tylko akceptujemy siebie, ale podnosimy swoją pewność siebie. Silny człowiek i wierny swoim przekonaniom potrafi obronić się przed atakami zła zachowując asertywność i głęboko wierząc w siebie i w to, że czyniąc dobro sprawia, iż drugi człowiek „budzi się”, podnosi i zaczyna też wierzyć w siebie i w wartość życia… Aniela P. wyznała: „Zawsze należy być dobrym niezależnie od sytuacji. Dobrzy ludzie nawet w obliczu niepowodzeń życiowych potrafią zjednać sobie ludzi. ,,Człowiek jest wielki w rzeczach krańcowych: w sztuce, w miłości, w głupocie, w nienawiści, w egoizmie, a nawet w ofiarności, ale światu najbardziej brak przeciętnej dobroci” Erich Maria Remarque”. „Fałszywa dobroć” prędzej, czy później zostanie zweryfikowana przez życie. Ludzie są bardzo wyczuleni na punkcie nieszczerości, szybko poczują, jeśli ktoś próbuje manipulować nimi, narzucać coś. Dlatego też umiejętność zjednywania sobie innych, to umiejętność najpierw DAWANIA, ale dawania SIEBIE i tego, co w nas najcenniejsze, bo to najbardziej zbliża człowieka do innych osób. Anja P. napisała tak: „Oczywiście, że warto – dobro powraca!!! i choć jest ciężko w chwilach kiedy ludzie tej dobroci nie doceniają i nie zauważają i wykorzystują widząc tylko czubek własnego nosa …to i tak jak działasz w zgodzie z własnym sumieniem to właśnie to jest piękne i to kocham najbardziej!!!kocham ludzi o dobrym ciepłym sercu, taki właśnie jest mój partner i kocham w nim to ponad wszystko – JEGO DOBROĆ!” Jak myślisz… kto jest w stanie poczuć i pokochać dobre serce? Tylko osoba bardzo wrażliwa i empatyczna o pięknym wnętrzu. Żyjąc w zgodzie z samym sobą, żyjemy w zgodzie z innymi, a to z kolei sprawia, że powstająca energia płynie swobodnie nie uciekając w próżnię i to jest CUDowne… Natomiast Patrycja słusznie zauważyła, że: „Warto, dobro wraca, choć niekiedy trzeba na nie poczekać”. Zawsze warto głęboko wierzyć, wręcz czuć to całym sobą, że to, czego pragniemy i o czym marzymy już się wydarza… Cieszę się, że tyle wartościowych i nietuzinkowych osób otacza nas, że tylu z Was jest świadomych wartości dobra i jego piękna, a zarazem widzi sens w tym, aby nigdy nie rezygnować z bycia dobrym człowiekiem. Wiedziałam, po prostu wiedziałam… 🙂

dobro powraca ze zdwojoną siłą