Po ponad 20 latach pracy na komputerach PC bez trudu przesiadłem się na sprzęt Apple i z powodzeniem wykorzystuję go nie tylko w życiu codziennym, pracy redaktorskiej, ale także w administracji dość dużej sieci LAN, złożonej wyłącznie z komputerów PC. 1. Każdy komputer Mac jest komputerem PC, nie każdy PC jest komputerem Mac. W tych zastosowaniach małe komputery na razie się nie sprawdzają. Rozwiązanie najprostsze – kup gotowego malucha. Zdecydowanie najłatwiejszym rozwiązaniem jest zakup gotowego komputera. Zaletą jest to, że nie trzeba szukać podzespołów, jak w przypadku samodzielnie składanego peceta. W dodatku efekt końcowy jest zdecydowanie lepszy. W związku z ofertą, otrzymaliśmy mnóstwo zapytań dotyczących obu komputerów. Wielu klientów nie wie, który z tych komputerów tak naprawdę jest im potrzebny. Czy tańszy komputer sprosta oczekiwaniom firm w zakresie prac biurowych, nie będzie się “mulił” i zacinał? Czy naprawdę trzeba dopłacać do dobrego komputer drugie tyle? Witam. Otóż mam pewien problem. Muszę szybko kupić komputer do 1600 zł. na prezent. Chodzi o sprzęt głównie do gier i zabawy. Na allegro są dwa interesujące zestawy. Jeden na procesorze i5 za którym raczej Ranking smartwatchy 2023: Apple Watch 9 – elegancki smartwatch o zaawansowanych funkcjach. Garmin Venu SQ 2 – dobry smartwatch za 1000 zł. Garett Kids Twin 4G – smartwatch dla dziecka. Amazfit GTS 3 – smartwatch do 500 zł. Xiaomi Watch S1 – smartwatch do płatności zbliżeniowych. Polar Ignite 3 – smartwatch sportowy do 1500 zł. kombinasi warna baju dan celana yang cocok untuk pria. Od kiedy AMD wprowadziło do oferty układy Phenom, marka Athlonów, niegdyś flagowych produktów firmy, została zredukowana do tanich układów dla mniej wymagających użytkowników. Pozostały do dziś układami budżetowymi. Procesory te w aktualnej odsłonie są pochodną bezpośrednio układów AMD Ryzen typu APU. Stąd obecność układu graficznego Radeon Vega 3 oraz architektura Zen+ w przypadku rdzeni CPU. I chociaż dwurdzeniowy i czterowątkowy układ w 2019 roku nie brzmi zachęcająco, to warto pamiętać, że ten segment rynku wymaga nieco innej optyki niż zwykle – tu patrzymy przez pryzmat ceny. Konkretnie, przez cenę całej platformy. W skrócie bardzo dobrze wycenione Vega 3 daje sobie radę dość dobrze jak na integrę niskie TDP pasują do podstawki AM4 miały się nie podkręcać 😉 tylko dwa rdzenie podkręcanie jest ograniczone ograniczenie linii PCIe Obydwa Athlony, zarówno 220GE, jak i 240GE, to bardzo tanie procesory, które ucieszą osoby np. potrzebujące drugiego komputera, podłączonego pod TV. Ich możliwości się wystarczające do typowych działań multimedialnych. Jednocześnie dzięki niskiemu TDP można je bez problemu umieścić w małej obudowie. Jednocześnie widać wyraźnie, że czas dwurdzeniowych procesorów już przeminął. Platforma za około 1200 złotych Do testów trafiły dwa procesory: AMD Athlon 220GE oraz 240GE. Od pierwszego Athlona z tej linii różnią się taktowaniem, odpowiednio osiągając 3,4 GHz oraz 3,5 GHz. Wkrótce po premierze modelu 200GE okazało się, że procesor, który miał mieć (co wyjątkowe na AMD) zablokowany mnożnik, w praktyce daje się podkręcać na niektórych płytach głównych. Do testów pozyskaliśmy więc płytę MSI B450, która łączy dwie cechy: możliwość podkręcenia tanich Athlonów oraz niską cenę (inne modele znajdziecie w naszym rankingu płyt głównych AMD AM4). Tańsze płyty na chipsecie A320 nie nadają się do podkręcania, ale pozwalają zaoszczędzić około 80 zł. Przy założonym budżecie to dość duża oszczędność, więc już na starcie możemy zaznaczyć, że jeśli podkręcanie to nie jest coś, co chcecie robić, możecie śmiało skorzystać z tańszej płyty głównej. Chociaż i w naszej konfiguracji cena całego zestawu odpowiada wartości karty graficznej średniego segmentu. Dwa nowe Athlony a obok nich nieco mocniejszy CPU też od AMD – Ryzen 3 2200G (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP) Platforma sprzętowa, którą wykorzystaliśmy jest bowiem bardzo oszczędna. Założyliśmy, że zmieścimy się w 1200 zł, a w konfiguracji musiał znaleźć się nośnik SSD oraz przynajmniej 8 GB pamięci RAM. Założenie udało się spełnić. Poza wymienionymi wyżej procesorami AMD Athlon i płytą MSI w zestawie znalazł się pojedynczy moduł DDR4-2666 MHz o pojemności 8 GB oraz nośnik SSD 250 GB SATA3. Do zasilenia takiego kompletu wystarczy nawet niezbyt mocny zasilacz. Chociaż my skorzystaliśmy z redakcyjnego zasilacza o znacznej mocy, to spokojnie wystarczy tu np. Chieftec GPA-350S8 350W kosztujący niecałe 130 złotych. Obudowa – kwestia gustu. W tym budżecie nie można jednak wybrzydzać i zapewne padnie na którąś z budżetowych konstrukcji. Zastosowana przez nas płyta główna wygląda dość efektownie (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP) Wyliczmy więc koszt całej platformy. Za procesory, już z chłodzeniem, zapłacimy obecnie 299 złotych (Athlon 220GE) lub 331 złotych (Athlon 240GE). Ponieważ obydwa Athlony posiadają iGPU odpada nam konieczność zakupu karty graficznej. Płyta główna MSI B350 Tomahawk kosztuje obecnie 380 zł. Jeżeli nie zależy wam na podkręcaniu możecie spokojnie zaoszczędzić wybierając płytę główną tańszą nawet o 130 zł. Nasz wybór podyktowany był chęcią sprawdzenia możliwości OC. Cena pamięci RAM o pojemności 8GB i szybkości DDR4-2666 to aktualnie około 190 złotych. Do tego sięgamy po dysk SSD z niższej półki. My wykorzystaliśmy do testu nośnik Silicon Power 256 GB A55 kosztujący 139 złotych. Uzupełniamy to zasilaczem Chiefteca o mocy 350W (130 złotych). Tutaj przestrzegam przed sięganiem po tańsze produkty mniej uznanych marek. Zasilacz to niestety kluczowa, a często niedoceniana część komputera. Całość uzupełniamy obudową… to znaczy my tego nie zrobiliśmy. To już kwestia gustu. Jeżeli wybraliście płytę taką jak my, oraz mocniejszy z procesorów, to nieco przekroczyliście założony budżet. Jeśli ograniczyliście się do płyty na chipsecie A320 np. MSI A320M PRO-VH PLUS to zostanie wam jeszcze kilka wolnych złotówek. Czym są Athlony 2019? Sama budowa nowych Athlonów jest dość ciekawa. To właściwie AMD Ryzen zredukowany do jednego bloku CCX, zawierającego dwa rdzenie. Tym samym te niskobudżetowe procesory mogą pochwalić się podobnymi przymiotami co ich starsi kuzyni. Kluczowy w pojedynku z układami Intela będzie jednak zintegrowanego GPU z rodziny Vega. Niestety względem iGPU, które możemy znaleźć w Ryzenach, APU ta została ograniczona do ledwie trzech bloków CU, co oczywiście odbijać się będzie na wydajności. CPU ma do dyspozycji 4 MB pamięci cache L3. Pewną bardziej wyraźną wadą nowych Athlonów jest ich ograniczenie dotyczące linii PCIe. Na normalnych płytach głównych ograniczenie jest dość poważne – dla karty graficznej wynosi ledwie x4, a dla nośników NVMe tylko x2. Nie mamy też możliwości podkręcenia pamięci ponad oficjalny limit wynoszący 2666 MHz. W przypadku niektórych płyt głównych ograniczenie linii PCIe jest mniejsze. Na testowanej płycie mieliśmy do dyspozycji pełne PCIe x8 dla karty graficznej. To wystarczy. Łączenie tych procesorów z drogimi kartami i tak nie ma większego sensu. TDP wszystkich trzech dostępnych na rynku Athlonów, w tym obu dziś testowanych, wynosi 35 W. Cała platforma sprzętowa może kosztować mniej niż porządny smartfon (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP) Biorąc pod uwagę niską cenę prezentowanych CPU, obecność zintegrowanego GPU oraz związanego z tym solidnego wsparcia dla obsługi odtwarzania video (w tym 4K HDR, chociaż obecnie są z tym wciąż pewne problemy na Netflix), procesory te znajdą swoje zastosowanie głównie w maszynach biurowych oraz domowych komputerach do multimediów. Sprawdzimy ich wydajność także w grach, chociaż tu nie spodziewamy się rekordów 😉 Podkręcanie Athlona 220GE i 240GE Sprawdziliśmy też jak to jest z tą „niepodkręcalnością” Athlonów. Jak się okazuje, nowe procesory AMD dają się podkręcać, chociaż nie są w tym względzie rekordzistami. Problemem nie jest nawet wyglądający dość niepozornie układ chłodzenia – wbrew pozorom zapewnia on dość skuteczne odprowadzenie ciepła. Zastosowanie lepszego coolera spowoduje właściwie tylko jedną korzyść – może być ciszej. By podkręcić nowe Athlony wskazana jest płyta na chipsecie B350 lub B450, najlepiej MSI, ponieważ ten producent dokonał specjalnych zmian w BIOS-ach swoich płyt. Do chłodzenia użyliśmy standardowego układu znajdującego się w zestawie z obydwoma jednostkami. Zastosowanie tu używanego przez nas zwykle coolera produkcji Thermaltake byłoby niczym strzelanie z armaty do komara (fot. Krzysztof Bogacki/CHIP) Co do samego podkręcania, to udało się nam osiągnąć 4,2 GHz na modelu 240GE, a 4,1 GHz na 220GE, ale nie ma właściwie większej różnicy między tymi chipami. Całkiem możliwe, że uda się trafić na sztukę 220GE lepszą niż przeciętny 240GE. Wyniki testów podkręconego Athlona 240GE zamieściliśmy poniżej, razem z wynikami uzyskanymi na standardowych ustawieniach. Niemal 4,2 GHz uzyskane na Athlonie 240GE to dobry wynik. Procesor nie stał się przy tym szczególnie gorący. Prawdopodobnie ta właśnie częstotliwość oznaczała koniec jego możliwości niezwiązanych z termiką. Wydajność czyli co potrafi procesor tańszy od płyty głównej? „Testy wydajności procesora dwurdzeniowego i czterowątkowego w 2019 roku” – brzmi nieco jak okrutne znęcanie się nad jednostką, która nie ma prawa wybrnąć z tego obronną ręką. A jednak, w kontekście ceny, Athlony wykazują się całkiem przyzwoitą żwawością. Wydajność ogólna Najpierw sprawdzamy wydajność ogólną komputera. Wpływ na ostateczny rezultat ma tu wszystko, od CPU, przez RAM oraz iGPU, aż do nośnika danych. Dlatego też należy patrzyć na to całościowo. Jednocześnie zastosowana konfiguracja jest bardzo podobna do tego, co mogą wybrać potencjalni nabywcy maszyny w tym segmencie cenowym. Na pierwszy ogień idzie PCMark 10. Test autorstwa ULBenchmarks wykazuje, że maszyna, której pełna cena zawstydza większość współczesnych smartfonów ze średniej półki, radzi sobie całkiem przyzwoicie. Wynik uzyskany przez nasz komputer testowy z procesorem AMD Athlon 220GE, pracującym na standardowych ustawieniach. Rezultat maszyny testowej z podkręconym do 4,1 GHz Athlonem 220GE. Wynik w PCMark 10 uzyskany z Athlonem 240GE pracującym na standardowej częstotliwości. Podkręcony do 4,2 GHz Athlon 240GE podniósł nieco ogólną wydajność komputera. Pamiętajmy jednak, że to tylko jedna składowa całej wydajności. Wyniki szczegółowe z podkręconym Athlonem 240GE. Widać, że przydałoby się nieco więcej RAM-u. Wydajność procesora Sprawdziliśmy także możliwości nowych procesorów w programach znacznie bardziej nakierowanych na wydajność samego CPU. Pierwszym, najbardziej przy tym oczywistym, jest Cinebench R15. Popularny benchmark ukazuje zarówno jednowątkową, jak i wielowątkową moc obliczeniową procesora. Wydajność uzyskiwana przez podkręconego 220GE (4,1 GHz) nie jest może oszałamiająca, ale całkiem niedawno podobną prezentowały procesory ze znacznie wyższego segmentu. Jak zobaczycie poniżej zysk uzyskany z podkręcania jest dość wyraźny. Jak widać, procesor Athlon 220GE osiąga 375 punktów w teście wielowątkowym, a jego nieco szybszy kuzyn 395 punktów. Różnica, jak widać, nieznaczna. Podkręcenie modelu 240GE do 4,2 GHz podnosi rezultat do 460 punktów. Wydajność jednowątkowa procesora jest nieco niższa, niż podobnych jednostek Intela. Podkręcanie nowych Athlonów daje realny wzrost wydajności. Sprawdziliśmy też jak nowe Athlony radzą sobie z renderowaniem 3D. Użyliśmy do tego Blender Benchmark, korzystający z kilku popularnych scen wykorzystywanych dotychczas do testowania wydajności. Test procesora w benchmarku opartym o Blendera ukazuje jasno, że Athlony nie są jednostkami o dużych możliwościach. Bronią się jednak ceną. Wydajność układu graficznego Radeon Vega 3 GPU zintegrowany w Athlonach 220GE i 240GE to ten sam układ co w Ryzenach 3 2200G i 5 2400G, tyle, że „nieco” obcięty. Zamiast 8 lub 10 bloków CU mamy tu do dyspozycji tylko trzy, a tym samym wydajność jest znacząco zredukowana. Nie zmienia to jednak faktu, że zintegrowany układ graficzny AMD, tradycyjnie już, nie daje szans integrom Intela. „Niebiescy” robią bardzo dobre procesory, ale ich układy graficzne mają zwykle skąpe możliwości. Sprawdzamy więc co potrafi procesor i jego zintegrowana Vega 3 w syntetycznych testach symulujących zastosowanie w grach. Na pierwszy ogień idzie oczywiście 3DMark. Ponieważ testowany CPU i jego karta graficzna to absolutny low-end postanowiliśmy uruchomić nie tylko w miarę nowy Time Spy czy starszy, ale nadal wymagający Fire Strike, ale także testy przeznaczone właśnie do mniej zaawansowanych maszyn: Night Raid oraz Sky Diver. Wydajność uzyskiwana w testach skupionych na symulowaniu gier – tu nawet podkręcanie CPU nie daje wymiernej korzyści. Na kolejnej stronie sprawdzamy wydajność komputera w grach. W artykule „Czy każde dziecko powinno mieć komputer – czyli co dzieci robią w cyfrowym świecie” pisałam o tym, w jak wielu dziedzinach życia współczesne dzieci wykorzystują komputery. W niektórych obszarach komputer z czasem staje się niezbędnym narzędziem. Prędzej czy później czeka więc nas taki zakup. Zanim się nań zdecydyjemy, warto co nieco wiedzieć zarówno o komputerach, jak i o ich młodych użytkownikach. Razem z moim czternastoletnim synem Tymonem oraz ekspertami komputerowej marki Actina podpowiadamy, na co zwrócić uwagę wybierając komputer dla małolata. Można pójść do sklepu, powiedzieć „poproszę komputer dla dziecka” i zdać się na doradztwo sprzedawców, którzy na pewno będą pomocni. Jednak nawet najlepszy sprzedawca nie doradzi nam skutecznie, jeśli sami nie będziemy choć trochę wiedzieli, czego potrzebujemy. To tak jak z kupowaniem samochodu – najpierw musimy się zastanowić, jakie są nasze potrzeby, kto będzie jeździł autem, ile osób powinno pomieścić, czy potrzebujemy dużego bagażnika, czy mieszkamy w mieście, czy na wsi… Z tych rozważań i analiz powinno nam mniej więcej wyniknąć, czy potrzebujemy małego auta miejskiego do dojazdów do pracy, dużego rodzinnego, którym będziemy wozić gromadkę dzieci do szkoły a latem obsłużymy rodzinny wyjazd na wakacje, czy może terenowego, któremu nie straszne będzie błoto i bezdroża. Z komputerem jest podobnie – analiza potrzeb i tego, w jaki sposób i do czego komputer będzie używany, podpowie nam, czego szukać. A podstawowa wiedza o komputerowych możliwościach i parametrach pomoże nam dokonać wyboru. Więcej o tym, do czego dzieci potrzebują komputerów przeczytacie tutaj: Co jest ważne w komputerze – krótka instrukcja dla nieprofesjonalistów Komputer to kilka elementów, które współpracują ze sobą: Procesor Procesor to serce komputera. Może być Intel albo AMD – twierdzi mój nastolatek. AMD to dobre rozwiązanie za rozsądną cenę, natomiast w przypadku komputera przeznaczonego do zaawansowanych gier czy obsługi programów graficznych, można rozważyć droższy i bardziej wymagający ale też dający więcej możliwości procesor Intel. W swojej najnowszej serii komputerów Actina proponuje modele z procesorem AMD i takie z procesorem Intel. Ekspert marki Actina podpowiada: – Procesory AMD i Intel bardzo zbliżyły się do siebie pod względem wydajności. W związku z tym wybór stał się bardziej kwestią przekonań. AMD wygrywa obecnie w esporcie, gdzie dotychczas brylował Intel, jednak mówimy tutaj o procesorach, które kosztują ponad 1500 zł. Przy codziennym użytkowaniu, przez co rozumiemy przeglądanie sieci, oglądanie filmów i pisanie, różnic między procesorami nie ma. Jeżeli nie planuje się rozbudowanego komputera, można nawet opierać się na procesorze ze zintegrowaną kartą graficzną i oszczędzić sporo na pierwszym zakupie. W takich sytuacjach na dzisiaj polecałbym jednak AMD, bo ich karty graficzne w procesorach z dopiskiem „G” na końcu są mocniejsze. Chłodzenie komputera Komputer, a szczególnie procesor, podczas pracy nagrzewa się. Jeśli nagrzeje się za bardzo, zmniejsza się jego moc, a przegrzanie może doprowadzić do wyłączenia komputera albo awarii. Komputer potrzebuje więc chłodzenia. Standardowo komputery chłodzone są wentylatorem, czyli powietrzem, druga opcja to chłodzenie wodne – droższe ale bardziej wydajne i przeznaczone raczej do komputerów o wysokiej wydajności, czyli maszyn dla profesjonalistów. W komputerze dla małołata zdecydowanie wystarczy chłodzenie standardowe, powietrzem. Dysk twardy Są dwa typy dysków: SSD – szybszy, ale mniejszy i droższy oraz HDD – wolniejszy, za to większy i tańszy. W jednym komputerze może być zainstalowany jeden dysk, albo obydwa typy dysków. Po co dwa? Np. jeśli system operacyjny przechowujemy na dysku SSD (tym szybszym), to komputer włącza się bardzo szybko i sprawnie, dysk HDD zaś może się bardzo przydać do przechowywania dużych plików aplikacji, gier lub danych, bo jest pojemniejszy. W serii komputerów Actina PBA znajdziecie kilka modeli z pamięcią SSD i kilka z obydwoma rodzajami pamięci (SSD+HDD). Ekspert marki Actina podpowiada, dla kogo lepsza będzie pamięć SSD+HDD, a dla kogo wystarczy samo SSD?: – Najlepszym sposobem na sprawdzenie potrzeb pojemnościowych jest zweryfikowanie obecnego użycia. W dobie serwisów streamingowych i wszelkich chmur praktycznie nie musimy trzymać danych na dysku związku z tym w przeważającej większości przypadków lepiej inwestować w duże dyski SSD. Dysk HDD przyda się fotografowi lub twórcy wideo, który na co dzień produkuje i obrabia duże pliki, choć także większość z nich woli jednak wydać więcej i kupić SSD. Wygoda półprzewodników jest nieoceniona względem mechanicznego talerza. Karta graficzna Karta graficzna jest bardzo ważna jeśli chodzi o jakość obsługi gier i programów graficznych. Od karty graficznej zależy też, czy skorzystamy z różnych ciekawych opcji monitora – wypasiony monitor nie rozwinie skrzydeł przy słabszej karcie graficznej. Mój osobisty nastolatek typuje jako najfajniejsze karty graficzne NVIDIA, eksperci Actiny dodają tu jeszcze karty AMD Radeon, jako również godne zaufania. W najnowszej serii komputerów Actina PBA spotkamy obydwa te rodzaje kart graficznych. Karta graficzna i jej parametry będą szczególnie istotnym elementem komputera, jeśli nasz junior jest zapalonym graczem, albo na przykład ma talent artystyczny i jego sprzęt komputerowy powinien obsłużyć zaawansowane programy graficzne. Ekspert marki Actina podpowiada, dla kogo lepsza jest NVIDIA, a komu lepiej posłuży AMD Radeon: – Pod względem wydajności obie firmy w tej generacji wymieniają ciosy praktycznie na każdym polu, również tym gamingowym. NVIDIA ma znacznie bardziej rozbudowaną sferę wsparcia dla streamerów, więc jeżeli młody użytkownik chciałby się dzielić swoją rozgrywką on-line, to polecam NVIDIA. AMD z kolei ze swoimi rozwiązaniami napędza najnowsze konsole od Sony i Microsoft, więc siłą rzeczy będzie obsługiwać najnowsze gry przez długi czas, również te z nowej generacji. W związku z tym dobrze skonfigurowany PC na AMD posłuży ładnych parę lat do grania na wysokim poziomie detali i płynności. Pamięć RAM Pamięć RAM (pamięć operacyjna) to małe ale bardzo ważne kosteczki. Pamięć RAM daje komputerowi przestrzeń do wykonywania obliczeń. Im bardziej skomplikowane programy, aplikacje i gry, tym więcej pamięci komputer potrzebuje, żeby je obsłużyć. Pamięć RAM opisywana jest dwoma parametrami: ilość (podawana w gigabajtach – GB) i prędkość (podawana w megahertzach – MHz). Zazwyczaj pamięć RAM to 16 GB (2 kości pamięci, każda mająca 8 GB) 3200 MHz. Jeśli na płycie głównej jest więcej gniazd pamięci, można dołożyć dodatkowe kości, jeśli będzie taka potrzeba i w ten sposób zwiększyć pamięć RAM komputera czyli jego możliwości obliczeniowe. Większa pamięć RAM przydaje się w przypadku bardziej wymagających gier czy programów graficznych. Płyta główna Do płyty głównej podłączone są wszystkie pozostałe elementy komputera i to ona transportuje dane między nimi. Przy wyborze komputera warto zwrócić uwagę np. na liczbę slotów pamięci RAM na płycie głównej, czyli miejsc w których można zainstalować kości pamięci RAM. Wszystkie komputery serii Actina PBA mają płyty główne z czterema gniazdami pamięci, z czego dwa są wykorzystane dla pamięci zainstalowanej fabrycznie, a dwa pozostałe dają możliwość rozbudowania możliwości komputera w przyszłości. Zasilacz Zasilacz, czyli przewód doprowadzający prąd do komputera, też ma swoje parametry. Powinien być taki, by zaspokoić „apetyt na prąd” komputera. Actina w swoich komputerach stosuje zasilacze, które mają pewien zapas mocy, dzięki temu jeśli w przyszłości komputer będzie rozbudowywany i na przykład wymienimy kartę graficzną na nowszą, bardziej „prądożerną”, nie będziemy musieli wymieniać zasilacza. Jaki komputer wybrać? Z punktu widzenia nastolatka, komputer powinien spełniać pewne kryteria, które decydują o jego fajności. Zwykle są one związane z parametrami, które zapewniają sprawną obsługę gier oraz gwarantują przyjemność z grania. Kwestie nauki są dla małolata raczej drugorzędne, tym bardziej, że młodzi wiedzą doskonale: jeśli komputer „uciągnie” gry, to z programami i aplikacjami edukacyjnymi tym bardziej sobie poradzi. To gry są najbardziej wymagjącym elementem cyfrowego świata naszych dzieci. Rodzice podchodzą do kupna komputera praktycznie. Powinien być solidny i trwały, wystarczyć na długo, bezawaryjny, nie generować problemów. No i nie powinien zrujnować domowego budżetu. Komputer do nauki Jeśli komputer ma służyć wyłącznie do nauki – pisania wypracowań, obsługi aplikacji edukacyjnych, połączeń wideo i przeszukiwania internetu – wystarczy tańszy model. Trzeba jednak zwrocić uwagę na dwa aspekty: po pierwsze, że wszystkie programy, aplikacje oraz strony internetowe rozwijają się i zmieniają, a ich kolejne wersje wymagają coraz mocniejszych komputerów, by dobrze działać. Po drugie – rozwija się i zmienia także nasz junior. Ten, który dziś sporadycznie siada do klawiatury, żeby rozwiązać zdane ze szkoły interaktywne ćwiczenia matematyczne, za rok czy dwa może stać się zapalonym graczem, albo zainteresuje się grafiką komputerową, animacją czy programowaniem. Jeśli chcemy, żeby komputer posłużył naszemu dziecku przez lata, warto zainwestować w urządzenie, które nie zestarzeje się zbyt szybko. Takim komputerem może być np. Actina PBA 3100 – jeden z tańszych modeli w tej serii, ale trzymający dobry poziom jakości i parametrów. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest możliwość rozbudowywania, ulepszania komputera. Zwróciłam na nią uwagę przyglądając się komputerom Actina – wszystkie modele tej marki są tak skonstruowane, by można było je z czasem ulepszać dokładając dodatkowe komponenty lub wymieniając starsze na nowsze i mocniejsze. Mało tego – wymiana poszczególnych podzespołów w Actinach nie powoduje utraty gwarancji. Komputer do gier i grafiki Większość małolatów prędzej czy później zaczyna interesować się grami komputerowymi. To współczesne zabawki tworzące cyfrowe podwórko naszych dzieci (o cyfrowym podwórku, grach i ich znaczeniu w życiu dzieci przeczytacie tu: Gry są tak różnorodne, że chyba każdy znajdzie wśród nich swoją ulubioną. Moje dzieci, podobnie jak tysiące innych na całym świecie, uwielbiają Minecrafta, a ja coraz bardziej przekonuję się, jak wielkie możliwości twórcze i edukacyjne tkwią w tej grze o charakterystycznej grafice. Jest wiele gier, w które można grać na niemal każdym komputerze (no, może z wyjątkiem dwudziestoletniego laptopa po wujku). Są też takie, które można uruchomić na większości komputerów, ale zbyt słaby komputer nie zapewni komfortu gry. Są i takie, które na zbyt słabym komputerze po prostu się nie uruchomią. Do tych najbardziej wymagających należą np. Sims 4, Forza Horizon, BeamNG Drive, gry o skomplikowanej grafice, gry symulacyjne. Moc i parametry komputera mają znaczenie nie tylko w przypadku gier, ale także np. dla młodych użytkowników wykorzystujących komputery twórczo i artystycznie, używających do tego programów graficznych. Żeby więc komputer zadowolił małolata, weźmy pod uwagę, do czego będzie go używał, jakie są jego ulubione gry i programy. Komputer to inwestycja Komputer to inwestycja. Jeśli już mamy ponieść taki wydatek, to warto, by kupiony sprzęt posłużył małolatowi przez kilka kolejnych lat. Żeby tak było, warto zainwestować w komputer, który spełnia obecne wymagania juniora oraz pozwala na rozbudowę. Komputery Actina są tak projektowane, by z czasem można było dokładać dodatkowe elementy lub wymieniać poszczególne części na nowsze i mocniejsze bez potrzeby kupowania całego nowego komputera. Mnie – pragmatyczną matkę – Actina ujęła właśnie możliwością ulepszania komputerów bez utraty gwaracji. Tymona, dla którego komputer jest już codziennym narzędziem nauki i rozrywki – różnorodnością modeli, bo wśród nich znalazł taki, który dokładnie spełnił jego wymagania w zakresie konfiguracji parametrów. Eksperci Actina podkreślają: – Ideą, która przyświeca przy projektowaniu komputerów Actina, jest konstruowanie jednostek o jak największej wydajności przy jak najniższym koszcie w swojej klasie – tak by cena była jak najbardziej przystępna dla każdego gracza. Jaki komputer wybraliśmy dla Tymona? Tymon do tej pory używał laptopa. Od dłuższego czasu inicjował rozmowy o zmianie komputera. Toczyliśmy te rozmowy uważnie, niespiesznie, dyskutowaliśmy o potrzebach młodego człowieka oraz naszych możliwościach budżetowych. Tymon zbierał informacje, badał rynek, zdobywał wiedzę tak, że w końcu był w stanie dokładnie określić swoje potrzeby oraz parametry komputera, jaki te potrzeby zaspokoi. Od dłuższego czasu oszczędzał też odkładając połowę swojego kieszonkowego z myślą o współfinansowaniu zakupu komputera. W najnowszej serii komputerów Actina PBA Tymon znalazł model dokładnie odpowiadający jego wymarzonej konfiguracji. My zaś zobaczyliśmy, że te jego marzenia nie są tak kosztowne, jak nam się wydawało. W dodatku w okresie przedświątecznym można skorzystać z rat 0%. Możliwość rozbudowy koputera z zachowaniem gwarancji jest dodatkowym atutem. To nie będzie prezent pod choinkę, skoro Tymon współfinansuje zakup ze swoich oszczędności (jestem dumna, że potrafił tak wytrwale i systematycznie odkładać pieniądze na ten cel). Ale nowiutka Actina PBA 3600, którą wczoraj przywiózł kurier, z pewnością będzie powodem do radości i ekscytacji naszego nastolatka teraz, w święta i jeszcze długo, długo później. Który z tych komputerów jest tańszy ? Przy sprzedaży towarów do cenny netto doliczony jest podatek VAT wynosi np,22% to kwota, którą musimy zapłacić jest o 22 % większy od cenny netto 2550 + 22% VAT 3100 w cene wliczony VAT Tańszy jest ten za 3100, bo ten pierwszy kosztuje 2550*1,22 = 3111 zł. Zadanie trochę nieaktualne, VAT wynosi obecnie 23%. 2550 x 22% = 561 2550 +561= 3111 zł pierwszy komputer z ceną vat 3100 drugi komputer drugi komputer jest tańszy o 11 zł Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! janekkoss 20 Sep 2011 08:18 1685 #1 20 Sep 2011 08:18 janekkoss janekkoss Level 2 #2 20 Sep 2011 08:36 fiend_ fiend_ Level 43 #2 20 Sep 2011 08:36 1 lub 2, sporo ludzi płacze na samsunga, a części i tak podobne do asusów. 4gb ram wystarcza obecnie do wszystkich normalnych zastosowań. #3 20 Sep 2011 09:17 siewcu siewcu Level 34 #3 20 Sep 2011 09:17 Ja bym brał Samsunga, Asusy ostatnio spadły jakościowo. Temat Toshiby przemilczę; mam w domu jeden egzemplarz(nowy laptop) i już będzie jechał do serwisu. #4 20 Sep 2011 09:30 janekkoss janekkoss Level 2 #4 20 Sep 2011 09:30 Asusy mają niezłe konfiguracje sprzętowe za przystepna cenę ale ich jakość.... mój 2,5 roczny F5N poszedł właśnie na all...... przyczyna - plyta główna. Właśnie dlatego dodałem samsunga i tochibę ze wskazaniem na tego pierwszego tylko nie wiem wlaśnie jak jest z usterkowością? #5 20 Sep 2011 10:28 suprajs suprajs Level 13 #5 20 Sep 2011 10:28 Obecne asusy od serii K są naprawdę dobre. Toshiby Satelite się psują trochę, ale aktualne też są ok. Za taką cenę to już bym szukał z i5 Link Chociaż seria N jest nowsza i ładniejsze opakowanie. Alternatywa Link Ale osobiście do Twoich zastosowań, to myślę że nie ma co przepłacać i wziąć: Link Oczywiście różnica w grach będzie spora, bo ma zintegrowaną grafikę, ale cenowo znacznie się różni też. Samsung odpada. #6 21 Sep 2011 23:53 siewcu siewcu Level 34 #6 21 Sep 2011 23:53 suprajs wrote: Samsung odpada. Bo Samsung? Może jakaś argumentacja? Dobry sprzęt, bardzo dobre ceny w stosunku do konfiguracji i się nie psują(jedyne co to dysk u kolegi - Seagate...). #7 22 Sep 2011 06:56 fiend_ fiend_ Level 43 #7 22 Sep 2011 06:56 To samo można powiedzieć o Toshibach... Mam w domu i wszystko ładnie chodzi. Obudowa bardzo wytrzymała, pojedynczy, ogromny zawias trzymający matrycę- super sprawa (w porównaniu z takim acerem aspire 3610, w którym tylna część pęka od spodu po roku-dwóch) #8 22 Sep 2011 08:12 janekkoss janekkoss Level 2 #9 23 Sep 2011 23:12 suprajs suprajs Level 13 #9 23 Sep 2011 23:12 Każdy ma swoje zdanie wyrobione o marce. Ja samsungom zostawię dysk HD502HJ i to tyle w dziale komputery. Jak się dobrze sprawuje to bardzo dobrze. Acery też bym odrzucił. Chociażby ze względu na wykonanie. Oczywiście zaraz się zleci duża liczba ich zwolenników bo są tanie i dużo ludzi je ma. A jak ktoś coś już ma, to raczej rzadko krytykuje. No ale pozbierasz kilka opinii od każdego to coś może Ci pomoże. Niespodziewanie, podczas konferencji WWDC 2022 Apple zaprezentowało dwa laptopy z nowym procesorem M2! Sprawdzamy, który z nich będzie lepszym wyborem! Większość z nas spodziewała się premiery nowego MacBooka Air na konferencji WWDC 2022. Jednak Apple zaskoczyło wsystkich odświeżając również 13-calowego MacBooka Pro - jest to komputer, którego design zobaczyliśmy pierwszy raz w 2016 roku! Czy są jakieś kwestie, które przemawiają za zakupem tego laptopa? Sprawdzamy, czy lepiej postawić na nowy design, czy sprawdzone rozwiązania! AKTUALIZACJA Sytuacja z popytem na nowe MacBooki Air z M2 zaczyna się powoli stabilizować. Dziś musimy czekać już tylko 2-3 tygodnie na nasz nowy laptop. To nadal trochę czasu, ale spodziewaliśmy sięzdecydowanie większych opóźnień, Wygląda więc na to, że Apple udało się, przynajmniej częściowo, uporać ze swoimi problemami z dostawami na czas premiery swojego nowego laptopa. Zobacz również:Jaki monitor do MacBooka? Przegląd najlepszych propozycji dla Mac z Apple M2/M1/M1 Pro/M1 Max/M1 UltraApple straciło ważne ogniwo. iPhone już nigdy może nie być taki samPremiery Apple 2022 - urządzenia i usługi, jakie pojawią się w nadchodzących miesiącach Oczywiście nadal szybciej dotrze do nas nawiutki MacBook Pro M2, jeśli więc jesteśmy pod ścianą i szukamy nowego laptopa od Apple, jest to cały czas propozycja najszerzej dostępna. Wydaje się, że wiele osób skusiło się jednak na nowy design Aira i Pro M2 nie cieszy siędużym zainteresowaniem. AKTUALIZACJA W końcu możemy kupić nowego MacBooka Air z półek sklepowych - przedsprzedaż została zakończona. Niestety, tak jak przewidywaliśmy, już teraz możemy natknąć się na opóźnienia w dostawach najnowszych laptopów Apple. Zamówień przedpremierowych musiało być sporo, gdyż kupione dziś prosto od Apple komputery (o ile nie znajdziemy ich od ręki w sklepach stacjonarnych), dotrą do nas dopiero po 3-4 tygodniach. Ten czas oczekiwania jest taki sam dla każdej konfiguracji, co może dziwić - zazwyczaj podstawowe laptopy były dostępne zdecydowanie szybciej niż własne specyfikacje użytkowników. Trzeba jednak powiedzieć, że 3-4 tygodnie oczekiwania to nie taki zły wynik - przynajmniej w porównaniu do innych gorących premier Apple, gdzie zdarzały się momenty, że klienci czekali nawet kilka miesięcy na dostarczenie ich zamówienia. Co ciekawe, taki sam los nie spotkał nowego MacBooka Pro z M2. Ten komputer dostępny jest od ręki w jego podstawowych konfiguracjach, a indywidualne warianty potrzebują zaledwie tygodnia lub dwóch na dotarcie do rąk użytkowników. Może się więc okazać, że jeśli potrzebny nam jest nowy laptop na już, nie będziemy mieć w ogóle wyboru i naszym jedynym ratunkiem będzie MacBook Pro! AKTUALIZACJA W końcu nie musimy zdawać się na spekulacje i przecieki - Apple samo potwierdziło dzisiejszą datę rozpoczęcia przedsprzedaży nowego MacBooka Air. Nowy laptop będziemy mogli zamówić już dziś, 8 lipca od godziny Będzie to sprzedaż na bazie preorderów, a oficjalna dystrybucja ruszy już tydzień później - od 15 lipca. Fot. Apple Warto wspomnieć, że tym razem pośpiech może mieć sens. Apple od kilku miesięcy zmaga się z problemami logistycznymi, które skutkują dużymi opóźnieniami w dostawach. Pierwsze sztuki nowych MacBooków powinny być dostarczane bardzo sprawnie, ale nie ma takiej pewności co do kolejnych zamówień, gdy już premierowe stany magazynowe się wyczerpią. Jeśli więc bardzo zależy nam na nowym MacBooku Air - warto zamówić go już dziś po AKTUALIZACJA Dzięki nowym informacjom od MacRumors wiemy już, kiedy światło dzienne ujrzy najnowszy MacBook Air! Na WWDC Apple zapowiedziało, że laptop zostanie wprowadzony na półki w lipcu, jednak nie dostaliśmy konkretnej daty. Według publikacji, firma ma zacząć zbierać zamówienia przedpremierowe już 8 lipca, a akcja pre-orderowa potrwa tydzień. Oznacza to, że pierwsi szcześliwcy dostaną MacBooka Air M2 w swoje ręce już 15 lipca! Więcej informacji na temat nowego MacBooka Air, w tym dokłądną specyfikację i nowości w nadchodzącym laptopie, można też znaleźć w naszym artykule podsumowującym przecieki i oficjalne informacje na temat tego komputera. AKTUALIZACJA Już dziś Apple rozpoczęło przyjmowanie zamówień na nowego MacBooka Pro! Jeśli więc zdecydujemy się na zakup tego modelu, złożone dzisiaj zamówienie powinno do nas dotrzeć w dniu oficjalnej premiery - 24 czerwca. Jednak czy warto kupować 13-calowego MacBooka Pro z M2? Wiele osób nie jest zachwycona tym modelem, ale ja muszę przyznać, że jest dla mnie o wiele bardziej przekonujący niż MacBook Air - głównie ze względu na ekran o tradycyjnych kształtach, bez notcha. Aktywne chłodzenie to też duży plus - od przejścia na Apple Silicon, MacBooki już nie są tak głośne, jak odrzutowce, a dzięki wiatrakowi wyciśniemy z nowego procesora zdecytdowanie więcej, niż w pasywnie chłodzonym Airze. MacBook Air M2 vs. MacBook Pro M2 - wygląd Wygląd to zapewne największa różnica między dwoma najnowszymi przedstawicielami laptopów Apple. Nowy MacBook Air nawiązuje swoim designem do zaprezentowanych w zeszłym roku 14- i 16-calowego Pro. Jest bardzo cienki i płaski, ma wąską ramkę wokół ekranu, na górze której znajduje się notch z kamerą. W najszerszym miejscu laptop ma zaledwie 11,3 mm i waży 1,24 kg. MacBook Pro z kolei, mimo nowości wewnątrz, w ogóle nie różni się od swoich poprzedników, a jego design pamięta jeszcze 2016 rok. Ramki wokół ekranu są dość spore, szczególnie na górze, a jego podstawa delikatnie się zwęża przy krawędziach, nadając mu bardziej smukłego wyglądu. Mimo lat na karku laptop ten nadal może się podobać, jednak zdecydowanie nie wygląda już "świeżo". Ma on około 15,6 mm szerokości i waży 1,4 kg. MacBook Air M2 vs. MacBook Pro M2 - ekran MacBook Pro dysponuje wyświetlaczem 13,3 cala o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli i jasności 500 nitów. Air ma nieznacznie większy wyświetlacz - 13,6 cala i rozdzielczość 2560 x 1664 px, a jego jasność jest taka sama, jak u konkurenta. Głównym wyróżnikiem będzie tutaj sam design wyświetlacza. W Pro mamy szersze ramki, ale ekranu nie zakłóca notch. Odwrotnie jest w nowym MacBooku Air - ramki, szczególnie górna, są zdecydowanie cieńsze, jednak na górze ekranu pojawiło się wycięcie na kamerę. MacBook Air M2 vs. MacBook Pro M2 - specyfikacja techniczna Porównanie specyfikacji technicznej MacBooka Air i MacBooka Pro jest bardzo ciekawe - w końcu za ich działanie odpowiada dokładnie ten sam procesor. Jednakże laptopy dzieli kilka istotnych szczegółów, które mogą wpłynąć na to, który z nich wybierzemy do codziennej pracy. Jedną w ważniejszych różnic między laptopami jest ich układ chłodzenia. Air posiada chłodzenie pasywne - oznacza to, że bezie on zupełnie cichy, jednak jego procesor może nie być w stanie pracować na pełnych obrotach przez dłuższe okresy czasu. Z kolei Pro oferuje aktywne chłodzenie z jednym wentylatorem. Ma ono zapewnić stałą, najwyższą moc przez długi czas i nie pozwolić na przegrzewanie się układu. Drugą znaczącą różnicą jest także dostępny procesor. Co prawda oba komputery mają ten sam układ M2, jednak najtańszy MacBook Air kupimy z okrojoną wersją czipu, która oferuje tylko 8, zamiast 10, rdzeni GPU. Z kolei MacBook Pro w każdej konfiguracji dostaje pełną wersję najnowszego SoC. Warto także wspomnieć o baterii. MacBook Pro otrzymał nieznacznie większe ogniwo od swojego lżejszego brata. Oznacza to, że jego wytrzymałość będzie trochę lepsza - podczas gdy Air ma wytrzymać do 18 godzin bez ładowania, Pro powinien osiągnąć nawet 20 godzin. Elementem wyróżniajacym te dwa komputery jest też klawiatura - a raczej to, co ponad nią. 13-calowy MacBook Pro jest ostatnim komputerem Apple z Touch Barem, czyli dotykowym panelem umieszczonym w miejscu klawiszy funkcyjnych. Jeśli jesteśmy fanem tej funkcji, może to być ostatnia szansa na nowy komputer z dotykowymi przyciskami funkcyjnymi! MacBook Air M2 vs. MacBook Pro M2 - cena Kwestia ceny nowych MacBooków również jest bardzo interesująca. Najtańszy Air M2 kupimy za 6999 zł, z kolei najtańszy MacBook Pro M2 kosztuje 7499 zł. Jednakże w tych cenach Air otrzymuje okrojony procesor z 8-rdzeniowym GPU, a M2 w MacBooku Pro ma pełnoprawny, 10-rdzeniowy wariant. Jeśli dokupimy do MacBooka Air pełen wariant M2, zostawiając resztę na tym samym poziomie (8 GB RAM 256 GB pamięci), kosztuje on 7599 zł. Okazuje się więc, że tak samo wyposażony Air jest droższy od MacBooka Pro o tej samej specyfikacji! Jest to chyba pierwszy raz w historii Apple, gdzie wersja Pro jest tańsza od wersji Air. Sytuacja jest o tyle niespotykana, że Pro powinien być dodatkowo szybszy dzięki swojemu aktywnemu chłodzeniu. Sytuacja powtarza się na każdym szczeblu - jeśli wyposażymy MacBook Air w M2 z 10-rdzeniowym GPU, w każdej konfiguracji jest on o 100 zł droższy od porównywalnego MacBooka Pro! MacBook Air M2 vs. MacBook Pro M2 - który laptop kupić Po raz pierwszy stoimy przed naprawdę ciekawym dylematem - czy kupić (generalnie) droższy Air, czy też tańszy i wydajniejszy Pro? Odpowiedź może się wydawać oczywista - przecież Pro jest nie tylko tańszy, ale też szybszy, jak można go nie wybrać? Jednak wydajność to tylko jedna ze zmiennych, które powinniśmy brać pod uwagę przy wyborze laptopa. Air ma zdecydowanie ładniejszy i nowocześniejszy wygląd, ma też klawiaturę z prawdziwymi klawiszami funkcyjnymi, jest lżejszy i smuklejszy. Pro z kolei dłużej działa na baterii i nie posiada notcha, który może być irytujący dla oka, do tego dochodzą wspomniane benefity w kwestiach wydajności. Wybór jest naprawdę ciężki i zależy od tego, czego my osobiście potrzebujemy od laptopa. Na pewno każdy z tych komputerów będzie świetną opcją dla każdego!

który z tych komputerów jest tańszy